Makabryczne odkrycie pod Sandomierzem. Zwłoki noworodka pod stertą śmieci

- 30-letnia mieszkanka okolic Sandomierza była w zaawansowanej ciąży, teraz już nie jest, a dziecka nie ma - tak alarmujące zgłoszenie dostali policjanci od pracownicy opieki społecznej. W środę znaleźli zwłoki noworodka.

W tej historii więcej jest pytań niż odpowiedzi na nie, więc przed policjantami nie lada wezwanie. We wtorek zostali powiadomieni przez pracownicę opieki społecznej o niepokojącej sytuacji pod Sandomierzem. Chodziło o 30-latkę, która jeszcze w lutym była w zaawansowanej ciąży.

Dziecko zniknęło

- We wtorek pracownica społeczna znów odwiedziła tę rodzinę. Okazało się, że 30-latka już nie ma brzucha, ale nie ma też dziecka - opowiada wysoki rangą oficer świętokrzyskiej policji.
Na miejsce natychmiast przyjechali policjanci, prócz kryminalnych i dochodzeniowych także ci z laboratorium.

Przesłuchano 30-latkę. Z jej słów wnikało, że była w szóstym miesiącu ciąży, ale czy to prawda, nie wiadomo ponieważ od początku ciąży nie była pod opieka lekarza.

Poronienie po upadku ze schodów?

30-latka mówiła policjantom, że 22 lutego spadła ze schodów. Wtedy też - jak twierdzi - zaczęło się krwawienie, w efekcie którego poroniła.

- Kobieta utrzymuje, że po tym poszła się przebrać i umyć, następnie zwłoki dziecka i łożysko schowała do reklamówki i zaniosła na cmentarz - relacjonuje policjant. - Początkowo twierdziła, że próbowała zakopać torbę w grobie brata, ale ziemia była zbyt zmarznięta. Podawała też inne lokalizacje ukrycia zwłok.

Fałszywy trop na cmentarzu

W żadnym z miejsc wskazanych przez 30-latkę na cmentarzu nie było ciała dziecka. Dopiero w środę przed południem je odnaleziono.

- Reklamówka była schowana pod startą śmieci i butelek na posesji sąsiadującej z tą, gdzie mieszka 30-latka - dodaje oficer.

Zwłoki zostały zabezpieczone do dalszych badań, te najprawdopodobniej zostaną wykonane w Krakowie. 30-latka trafiła do celi w komendzie policji w Sandomierzu. Zatrzymana została do wyjaśnienia także 65-letnia matka kobiety.

Śledczy starają się wyjaśnić wszystkie okoliczności sprawy.