Rzeki w regionie świętokrzyskim niestety, nie należą do najczystszych. Można w nich znaleźć dosłownie wszystko, od butelek i opon po części aut i sprzętu AGD. Zwykle najbardziej zaśmiecone są okolice mostów. Dwaj wędkarze niedawno wybrali się nad Kamionkę w Suchedniowie, by zakończyć sezon pstrągowy. Pod mostem na drodze prowadzącej do wsi Krzyżka zobaczyli leżący w płytkiej wodzie szkielet dużego zwierzęcia. Obok znajdował się nylonowy worek. - Cuchnęło od niego, prawdopodobnie w środku są wnętrzności. Widzieliśmy też fragmenty skóry zwierzęcej, a kilkanaście metrów poniżej na środku rzeki, na płyciźnie stał plastikowy pojemnik - "kasterka", w którym było sporo krwi. To nie pierwszy taki przypadek. W ubiegłym roku w tym samym miejscu znaleźliśmy skórę dzika, a kawałek dalej szkielet rogacza sarny. Wygląda na to, że ktoś w tym miejscu patroszy zabite zwierzęta - opowiadają wędkarze.
Zdaniem Jarosława Mikołajczyka, świętokrzyskiego łowczego Polskiego Związku Łowieckiego, w tym przypadku wszystko wskazuje na działalność kłusownika. - Oni tak robią. Myśliwi pozostałości po rozebraniu tusz oddają do utylizacji lub zakopują, co również jest dopuszczalne, jeśli nie chodzi o dziki na obszarach zagrożonych afrykańskim pomorem świń - podkreśla.
O znalezisku poinformowany został Powiatowy Lekarz Weterynarii, Krzysztof Bąk. Zapewnił, że uda się we wskazane miejsce i dokona oględzin. Szczątki zwierzęcia mają zostać oddane do utylizacji.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?