Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mała szkoła ze stuletnią tradycją - w niedzielę wielki jubileusz Szkoły Podstawowej w Winiarach

Małgorzata PŁAZA
Dyrektor szkoły Jerzy Zawadzki (z lewej) i prezes stowarzyszenia Marian Orawiec. W dużym stopniu to dzięki nim mała placówka w Winiarach może poszczycić się wieloma sukcesami.
Dyrektor szkoły Jerzy Zawadzki (z lewej) i prezes stowarzyszenia Marian Orawiec. W dużym stopniu to dzięki nim mała placówka w Winiarach może poszczycić się wieloma sukcesami. Małgorzata Płaza
Wielki jubileusz Szkoły Podstawowej w Winiarach już w tę niedzielę. To jedna z pierwszych podstawówek w Polsce przejętych przez stowarzyszenie. Istnieje dzięki zaangażowaniu mieszkańców. Podczas powodzi sprzed dwóch lat dała schronienie poszkodowanym.

Ważne

Przy szkole w Winiarach działa też przedszkole. Uczęszcza do niego 29 dzieci.

Przy szkole w Winiarach działa też przedszkole. Uczęszcza do niego 29 dzieci.
Małgorzata Płaza

Przy szkole w Winiarach działa też przedszkole. Uczęszcza do niego 29 dzieci.

(fot. Małgorzata Płaza)

Ważne

Jubileuszowa uroczystość rozpocznie się w niedzielę 16 września o godzinie 15. Część oficjalną uświetni program artystyczny. O godzinie 17 biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz odprawi mszę świętą. Obchodom patronuje "Echo Dnia".

Jubileusz 100-lecia istnienia obchodzi Szkoła Podstawowa imienia Stefana Żeromskiego w Winiarach w gminie Dwikozy. Placówka powstała dzięki zaangażowaniu mieszkańców, dzięki nim również przetrwała trudny czas. Była jedną z pierwszych podstawówek w kraju przejętych przez stowarzyszenie.

W tę niedzielę, 16 września, szkoła w Winiarach będzie obchodzić potrójne święto: 100-lecie istnienia, 50. rocznicę oddania "tysiąclatki" i 12-lecie prowadzenia przez stowarzyszenie.

Specjalnie na jubileusz przygotowana została publikacja przedstawiająca dzieje placówki, od początku minionego wieku do ostatnich wakacji. Podstawą wydawnictwa jest kronika pisana przez ostatnie półwiecze. Mówi ona o wydarzeniach przełomowych, ale i takich, które składają się na codzienne życie szkoły.

OD OCHRONKI DO "TYSIĄCLATKI"

Początki szkoły sięgają 1906 roku. Z inicjatywy Ireny Targowskiej, żony właściciela Winiar powstała ochronka, faktycznie łącząca funkcje przedszkola i szkoły. Oprócz zajęć dziennych prowadziła kursy wieczorowe dla osób starszych. Zorganizowano tam także zespół artystyczny. Jego członkowie występowali nawet w Warszawie, gdzie wystawiali "Damy i huzary".

Po 1908 roku w miejscu ochronki powstało przedszkole, a w 1917 roku utworzono szkołę, do której uczęszczały dzieci z Winiar i Winiarek. Mieściła się ona w budynku dworskim. W 1921 roku mieszkańcy obu wiosek kupili drewniany budynek, a Juliusz Targowski, właściciel majątku ofiarował plac na pograniczu tych miejscowości.

Po wojnie, w 1946 roku, wystarano się o poniemiecki barak. Warunki do nauki były bardzo trudne. Dlatego w 1958 roku zapadła decyzja o budowie szkoły w czynie społecznym. Prace ruszyły 29 maja 1960 roku.

- Od tego czasu prowadzona jest kronika szkoły, bezcenne dla nas źródło wiedzy - mówi Jerzy Zawadzki, dyrektor szkoły.
Mieszkańcy opodatkowali się po 500 złotych od domu, kupili kamień budowlany i wapno. Zaangażowanie ludzi było ogromne.

- Cegła była kupowana na Dolnym Śląsku i przywożona pociągiem do Dwikóz. Ze stacji kolejowej furmankami transportowali ją mieszkańcy. Czasami furmanek było więcej niż cegły. Każdy chciał się włączyć w budowę szkoły - opowiada Jerzy Zawadzki, powołując się na wspomnienia mieszkańców.

Ludzie utrzymywali także murarzy, zapewniając im noclegi i wyżywienie. Władze, widząc to zaangażowanie, zdecydowały, że podstawówka zostanie zbudowana w ramach akcji "Tysiąc szkół na Tysiąclecie Państwa Polskiego". "Tysiąclatkę" oddano niemal dokładnie 50 lat temu, 25 listopada 1962 roku.

PRZECIERALI SZLAKI

Ciemne chmury pojawiły się nad szkołą w 2000 roku - gmina postanowiła ją zamknąć, uzasadniając to małą liczbą dzieci i wysokimi kosztami utrzymania. Mieszkańcy byli rozgoryczeni, ale i zdeterminowani. Zdecydowali, że podstawówka przetrwa. Sami ją przecież zbudowali.

Zawiązało się Stowarzyszenie na Rzecz Ekorozwoju Wsi Winiary, Winiarki i Kępa Chwałowska, które przejęło szkołę. Była to jedna z pierwszych tego typu placówek w Polsce.

Stowarzyszenie nie miało łatwego zadania. Nie było wzorców. Jak wspomina Marian Orawiec, od początku kierujący stowarzyszeniem, "przepisy nie nadążały za rzeczywistością".

Przykład? - Dotację mogliśmy otrzymać dopiero po przepracowanym miesiącu, po przedstawieniu rozliczenia. W efekcie nie mieliśmy w ogóle pieniędzy. Z pomocą przyszedł ówczesny proboszcz, który pożyczył nam fundusze na pierwsze, niezbędne wydatki - mówi prezes Orawiec.

Pracownicy musieli zaakceptować to, że nie obejmuje ich już Karta Nauczyciela. Żeby utrzymać szkołę z subwencji, uzależnionej od liczby uczniów, trzeba było mocno zaciskać pasa.

- Zaczęliśmy szukać oszczędności. W tym celu wprowadziliśmy komputerowe sterowanie ogrzewaniem. Koszty spadły o połowę. Wiedzieliśmy, że funduszy musi nam wystarczyć - podkreśla Marian Orawiec.
- Problemów nie brakowało. W niektóre nie wtajemniczaliśmy mieszkańców, żeby nie pozbawiać ich zapału - dodaje prezes.

MAŁA, ALE AMBITNA I Z SUKCESAMI

Do szkoły w Winiarach uczęszcza teraz 31 dzieci. Klasy są niewielkie, kilkuosobowe. - Każde dziecko znamy. Każde otoczone jest opieką - podkreśla Jerzy Zawadzki.

Atmosfera, mówią zgodnie nauczyciele i rodzice, jest niemal rodzinna. - Dzieci naprawdę dobrze się tu czują. Wszyscy się znają. My, rodzice mamy dobre relacje z nauczycielami. Nie wyobrażamy sobie, żeby szkoły w Winiarach miało nie być - zaznacza Agnieszka Kruk.

Szkoła jest mała, ale ambitna. Uczniowie uczestniczą, z sukcesami, w gminnych i powiatowych konkursach, między innymi ortograficznym, poetyckim i plastycznym. Biorą udział w zawodach sportowych i turniejach. Dowodem są liczne dyplomy i puchary. W Winiarach od czterech lat organizowany jest gminny przegląd kolęd. Placówka była również pomysłodawcą gminnego konkursu na najładniejszą palmę wielkanocną.

Jerzy Zawadzki z dumą podkreśla, że wyniki uzyskiwane co roku przez szóstoklasistów na teście kończącym szkołę są dobre, średnia jest wyższa od tej w powiecie, czy województwie.
Przez 12 lat, mimo szczupłych funduszy, placówka bardzo się zmieniła. Wymieniono wszystkie okna, wyremontowano sanitariaty, odnowiono elewację, przebudowano system kanalizacji.

Maluchy cieszą się z nowego placu zabaw.

Maluchy cieszą się z nowego placu zabaw.
Małgorzata Płaza

Maluchy cieszą się z nowego placu zabaw.

(fot. Małgorzata Płaza)

Przez lata problemem był płaski, pokryty papą dach, który przeciekał. - Zorganizowaliśmy na placu szkolnym gminne dożynki. W zamian urząd ufundował nam nowy dach - mówi Marian Orawiec.

Wyładniało otoczenie budynku. Pojawiły się nowe chodniki. W ostatnim czasie placówka wzbogaciła się o plac zabaw dla dzieci, zbudowany przy dofinansowaniu unijnym z programu Lider. W planach jest również boisko z tartanową nawierzchnią. Prezes i dyrektor liczą, że uda się je zrobić w przyszłym roku.

Przy szkole działa przedszkole, do którego uczęszcza 29 dzieci, w wieku od 2,5 lat. Placówka powstała w ramach programu "Małe mazowieckie przedszkola". Rodzice maluchów za nic nie płacą. Planowane jest również uruchomienie gimnazjum. Szkoła chciała utworzyć je już teraz, od września. Nie udało się jednak na czas załatwić wszystkich formalności.

AZYL DLA POSZKODOWANYCH

W czasie powodzi w 2010 roku szkoła w Winiarach dała schronienie 80 osobom ewakuowanym z zalanych terenów w gminie Dwikozy. Powodzianie mieszkali tu niemal dwa miesiące.

Kataklizm dotknął niemal wszystkich uczniów placówki. Dzieci, dzięki pomocy Urzędu Marszałkowskiego z Gdańska, zaraz po wakacjach pojechały do Władysławowa, aby tam odpocząć po powodziowej traumie. Dzieciakom trzeba było kupić ubrania, ponieważ wiele rodzin straciło w powodzi wszystko. Na miejscu otrzymały wyprawki szkolne.

- Dramatyczne wydarzenia sprzed dwóch lat potwierdziły, jak bardzo potrzebna jest ta placówka i jak ważną rolę pełni w środowisku - podkreśla dyrektor Zawadzki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie