Trwają prace przy oświetleniu. Ich efekty we wtorek, 7 listopada, sprawdzał wójt Krasocina Ireneusz Gliściński. - Już teraz prezentuje się niezwykle efektownie, a to tylko część iluminacji. Do końca listopada projekt będzie w 100 procentach zrealizowany, wtedy podsumowanie - mówi wójt Ireneusz Gliściński.
Modernizacja okolicy wokół krasocińskiego stawu przy ulicy Wyzwolenia zakłada gruntowną przebudowę konstrukcji, które znajdowały się tu do tej pory. Teren zostanie wyposażony w nowe obiekty małej architektury, oświetlenie zewnętrzne oraz reflektory podwodne i drewniane pomosty. Wyremontowane zostanie również znajdująca się na wysepce kapliczka. Postawione będą nowe ławki, stojaki na rowery w formie pergoli pod pnącza, fontanna na środku stawu i wreszcie - nowoczesna, przepiękna muszla koncertowa ze sceną, przypominająca w kształcie słynną operę w australijskim Sydney. Będzie miała łukowate, jasne zadaszenie.
- Na tym podeście zmieszczą się wszyscy krasocińscy muzycy orkiestry dętej, co nie było takie oczywiste w przypadku starej altanki. Podest będzie dostosowany do wszelkich występów publicznych między innymi dzięki ścianie, która po pierwsze "odepchnie" dźwięk do publiczności, po drugie może być doskonałym rzutnikiem do odtwarzania przeróżnych filmów i w końcu - odgrodzi przebierających i szykujących się do występu artystów. Cały projekt architektoniczny nawiązuje do lekkości i naturalnej zabudowy wyspy - wyjaśnia wójt Krasocina Ireneusz Gliściński.
Dzięki inwestycji, okolice stawu staną się przyjaznym, naturalnym obszarem do wypoczynku, spacerów i organizowania imprez oraz występów plenerowych. Z łatwością będzie można udać się do mieszczących się nieopodal lokali usługowych, takich jak pizzeria, bank czy budka z lodami. Na nowo zagospodarowany teren, przewiduje też wiele ułatwień dla osób z niepełnosprawnościami. Staw i linia brzegowa nie ulegną zmianie.
- Koszt inwestycji to około 700 tysięcy złotych. Jest ona prowadzona w ramach rewitalizacji Krasocina, więc aż 85 procent to pieniądze zewnętrzne z Unii Europejskiej, a 15 procent stanowią środki własne gminy Krasocin - informuje wójt Ireneusz Gliściński.
Zobaczcie jak "Małe Sydney" w Krasocinie wygląda nocą
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?