Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Małe Sydney" w Krasocinie już czaruje! Szczególnie nocą. Trwają ostatnie prace. Zobaczcie zdjęcia

Marek Piórecki
Marek Piórecki
Iluminacje nad stawem w Krasocinie już teraz robią ogromne wrażenie. Więcej na następnych zdjęciach >>>
Iluminacje nad stawem w Krasocinie już teraz robią ogromne wrażenie. Więcej na następnych zdjęciach >>>Ireneusz Gliściński
Na finiszu są już prace związane z rewitalizacją terenu wokół stawu i wyspy w Krasocinie. Na miejscu starej altanki powstaje nowa scena nad wodą, która z wyglądu będzie przypominała słynną operę w australijskim Sydney. Już wygląda niezwykle, szczególnie nocą.

Trwają prace przy oświetleniu. Ich efekty we wtorek, 7 listopada, sprawdzał wójt Krasocina Ireneusz Gliściński. - Już teraz prezentuje się niezwykle efektownie, a to tylko część iluminacji. Do końca listopada projekt będzie w 100 procentach zrealizowany, wtedy podsumowanie - mówi wójt Ireneusz Gliściński.

Modernizacja okolicy wokół krasocińskiego stawu przy ulicy Wyzwolenia zakłada gruntowną przebudowę konstrukcji, które znajdowały się tu do tej pory. Teren zostanie wyposażony w nowe obiekty małej architektury, oświetlenie zewnętrzne oraz reflektory podwodne i drewniane pomosty. Wyremontowane zostanie również znajdująca się na wysepce kapliczka. Postawione będą nowe ławki, stojaki na rowery w formie pergoli pod pnącza, fontanna na środku stawu i wreszcie - nowoczesna, przepiękna muszla koncertowa ze sceną, przypominająca w kształcie słynną operę w australijskim Sydney. Będzie miała łukowate, jasne zadaszenie.

- Na tym podeście zmieszczą się wszyscy krasocińscy muzycy orkiestry dętej, co nie było takie oczywiste w przypadku starej altanki. Podest będzie dostosowany do wszelkich występów publicznych między innymi dzięki ścianie, która po pierwsze "odepchnie" dźwięk do publiczności, po drugie może być doskonałym rzutnikiem do odtwarzania przeróżnych filmów i w końcu - odgrodzi przebierających i szykujących się do występu artystów. Cały projekt architektoniczny nawiązuje do lekkości i naturalnej zabudowy wyspy - wyjaśnia wójt Krasocina Ireneusz Gliściński.

Dzięki inwestycji, okolice stawu staną się przyjaznym, naturalnym obszarem do wypoczynku, spacerów i organizowania imprez oraz występów plenerowych. Z łatwością będzie można udać się do mieszczących się nieopodal lokali usługowych, takich jak pizzeria, bank czy budka z lodami. Na nowo zagospodarowany teren, przewiduje też wiele ułatwień dla osób z niepełnosprawnościami. Staw i linia brzegowa nie ulegną zmianie.

- Koszt inwestycji to około 700 tysięcy złotych. Jest ona prowadzona w ramach rewitalizacji Krasocina, więc aż 85 procent to pieniądze zewnętrzne z Unii Europejskiej, a 15 procent stanowią środki własne gminy Krasocin - informuje wójt Ireneusz Gliściński.

Zobaczcie jak "Małe Sydney" w Krasocinie wygląda nocą

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie