Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małgorzata Główka w Wielkanoc na ślubnym kobiercu!

Dorota Klusek
Małgosia i Mateusz wzięli ślub cywilny w czerwcu 2015 roku. To była zapowiedź ślubu kościelnego.
Małgosia i Mateusz wzięli ślub cywilny w czerwcu 2015 roku. To była zapowiedź ślubu kościelnego.
Wokalistka z Kielc, frontmenka zespołu CamaSutra w Wielkanoc stanie na ślubnym kobiercu. Miłość i wierność przed ołtarzem będzie ślubowała Mateuszowi Grabdzie. Nam zdradziła między innymi, jak godzi karierę z życiem osobistym.

Zespół CamaSutra ma już ponad dwa lata i na dobre zadomowił się na polskiej scenie muzycznej. Patrząc na harmonogram waszych koncertów właściwie gracie non stop.
Nie ukrywam, że od dwóch lat nasz kalendarz jest bardzo napięty, i jeśli chcę sobie coś zaplanować, to muszę to robić z rocznym wyprzedzeniem (śmiech). Ciężko jest coś wcisnąć w grafik, ale dla muzyka to jest najwspanialsza rzecz na świecie, kiedy może koncertować i być ze swoimi fanami.

A po tym czasie pojawia się już zmęczenie, czy może wręcz przeciwnie, jest głód kolejnych występów.

Przyznam, że jest większa satysfakcja z koncertów i więcej się zaczyna od siebie wymagać. Na początku, kiedy weszłam na scenę muzyki dance wiele musiałam się nauczyć, ale kolejne lata upewniały mnie w moim wyborze. Staram się być jak najlepsza, żeby było widać ten pogres nie tylko, jeśli chodzi o stronę wokalną, ale też wizualną. Bardzo dużą uwagę przywiązujemy do układów tanecznych, do tancerek, czy didżeja na scenie. Staramy się dograć każdy szczegół.

Mimo tak napiętych planów zawodowych, znalazłaś czas na realizację swoich prywatnych spraw. W ubiegłym roku obroniłaś pracę licencjacką.

To prawda, w zeszłym roku ukończyłam studia pierwszego stopnia na kierunku ekonomia i to z piękną oceną, bo z piątką na dyplomie. To ogromny sukces również dla mnie, bo ten rok był ciężki. Trudno było pogodzić szkołę, koncerty, ale udało się.

Jak to zrobiłaś?

Od poniedziałku do piątku jest szkoła, a koncerty od piątku do niedzieli. Zdarzało się, że jakieś zajęcia w piątek opuszczałam i musiałam je nadrobić w innym terminie, ale było też tak, że koncert zaczynał się późno, więc mogłam jeszcze iść na uczelnię. Nie ukrywam, że swoją pracę licencjacką popisałam w trasie, w samochodzie, kiedy wracałam z koncertu. Wtedy miałam największą wenę twórczą. Laptop był moją podporą także wtedy, kiedy była w dłuższej trasie koncertowej. Udało mi się napisać pracę, z czego się bardzo cieszę.

Dlaczego wybrałaś ekonomię? Wielu artystów, którzy śpiewają, grają na jakimś instrumencie, wybiera kierunki związane z muzyką.

Ja też miałam taki pomysł zaraz po skończeniu liceum, ale u nas, w Polsce nie ma takiego kierunku, przystosowanego do kształcenia muzycznego, po którego skończeniu zostaje się wokalistą i można pracować w tym zawodzie. Te, które istnieją, są związane ze sztuką, na zasadzie pracy w domach kultury czy też nauki wokalu. A ja siebie nie widziałam jako pedagoga. Ekonomię wybrałam dlatego, że matematyka była moją mocną stroną w liceum. Wydawało mi się, że jak pójdę na ten kierunek, to będzie dobry wybór. Okazało się, że matematyki było tam bardzo mało, ale studia mnie wciągnęły, zainteresowała mnie omawiana tematyka. Wcześniej rzadko śledziłam bieżące informacje z kraju i ze świata, a dzięki studiom zaczęło mnie interesować wszystko, co dzieje się w sferze polityki, finansów. Pracę pisałam o kryzysie bankowym, który zaczął się w Stanach Zjednoczonych, a w tym czasie był kryzys w Grecji.

Planujesz dalsze studia?

Po skończeniu ekonomii zaczęłam studia magisterskie, ale już na zarządzaniu. Nadal jest to Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach, bo jestem z Kielc i będę promował nasza kielecki uniwersytet. Nasza uczelnia jest na bardzo dobrym poziomie.

W ubiegłym roku wyszłaś także za mąż.

To chyba najważniejsze, co się wydarzyło w ubiegłym roku. Znalazłam miłość swojego życia i wyszłam za mąż.

Jak trafiłaś na swoją drugą połówkę?

Poprzez muzykę. Kiedy na YouTube pojawiła się zajawka piosenki „Jesteś ideałem”, Mateusz napisał do mnie i poprosił mnie, żebym wysłała mu cały utwór. Kojarzył mnie z trybun, ponieważ chodziłam na mecze siatkówki naszego Effectora, więc gdzieś mnie przyuważył. Może ta piosenka to był pretekst, może nie, ale napisał i trzysekundowa rozmowa, przekształciła się w trzygodzinną. Zaczęliśmy się spotykać.

Czym Cię ujął?

Szczerością, wspaniałym charakterem. Tak naprawdę, ja sobie wymarzyłam takiego mężczyznę, jakim jest mój mąż. Nigdy nie sądziłam, że w życiu można spełnić swoje marzenie odnośnie ideału, swojej drugiej połówki, a mnie się udało i bardzo dbam o ten związek. Bardo kocham swojego męża i każdy dzień z nim spędzony tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że dokonałam bardzo dobrego wyboru.

Twój mąż jest sportowcem

Ale jest także po szkole muzycznej, więc mnie wspiera w moich działaniach, a być może już niedługo moi fani będą mogli go zobaczyć w jednym z moich teledysków, bo wreszcie udało mi się go namówić (śmiech).

Wzięliście tylko ślub cywilny. Nie chcieliście od razu wziąć też kościelnego?

Nie ukrywam, że ustalenie daty ślubu, w związku z moją pracą, ale także pracą mojego męża, bo oboje pracujemy w weekendy, było bardzo trudną sprawą. Ja nawet w dniu ślubu cywilnego, miałam trzy koncerty. Do godziny 17 z najbliższymi bawiliśmy się na miniweselu, a potem zabrałam mojego męża w trasę koncertową. Noc poślubną spędziłam z moim fanami, no ale także z moim mężem, który spał gdzieś w loży (śmiech).

Ale już niedługo powiecie sobie tak przed ołtarzem.

Data ślubu kościelnego jest trudna do ustalenia, zawsze trzeba czekać, a mu nie chcieliśmy czekać. Chcieliśmy wziąć ślub cywilny, żeby potwierdzić, że jesteśmy małżeństwem, a teraz miłość i wierność przysięgniemy sobie przed Bogiem. Dopiero ta przysięga wypowiedziana w kościele zwiąże nas naprawdę.

Ślub już w Wielkanoc. Swojej sukni poszukiwałaś w programie telewizyjnym. Skąd taki pomysł?

To niesamowita historia. Od dawna byłam fanką programu „Salon sukien ślubnych”. Oglądałam jego zagraniczne edycje, aż tu pewnego dnia, dostałam propozycję wzięcia udziału w polskiej wersji.

Wybór sukni ślubnej był trudną sprawą?

Bardzo trudną, nawet nie przypuszczam, że aż tak. Każda panna młoda ma w głowie ideał swojej wymarzonej sukni i najgorsze jest rozczarowanie, kiedy już ją ma, zakłada i okazuje się, że to nie jest ta, że to nie jest fason dla niej. Ale ja znalazłam tę wymarzoną. Myślę jednak, że gdyby nie ten program, to ona pewnie wisiałaby sobie gdzieś na wieszaku i nie byłaby moja. Dzięki programowi, konsultantkom, całej produkcji, spełnię swoje marzenie.

Czyli tę suknię, którą wybrałaś będziesz miała na sobie w tym szczególnym dniu? Będziemy się więc mogli domyślać, jak będziesz wyglądała?

Tak, będą się państwo mogli domyślać, ponieważ zmieniłam kolor sukni, dodałam bolerko, ale główny zarys będzie ten sam. W programie suknia miała kolor różowy, ale ze względu na szacunek dla mojej rodziny postanowiłam, że suknia będzie koloru śmietankowego, zgodnie z tradycją.

Czego życzyć Ci na te święta i na nową drogę życia?

Na święta przede wszystkim, żeby wszystko się udało tak, jak sobie zaplanowałam. Chciałabym, żeby wszyscy nasi bliscy zobaczyli nasze szczęście. A na nową drogę życia: szczęścia i żeby nic się nie zmieniło i było tak wspaniale, jak jest.

Małgosię i Mateusza połączyły siatkówka i muzyka. Ona często chodzi na mecze naszej Plus Ligi siatkarskiej Effectora, a on jest drugim trenerem tej drużyny.
Małgosię i Mateusza połączyły siatkówka i muzyka. Ona często chodzi na mecze naszej Plus Ligi siatkarskiej Effectora, a on jest drugim trenerem tej drużyny. Oboje kochają muzykę.
Małgosia szukała swojej wymarzonej kreacji w programie „Salon sukien ślubnych”. To jedna z propozycji, ale nie tę wybrała przyszła panna młoda.
Małgosia szukała swojej wymarzonej kreacji w programie „Salon sukien ślubnych”. To jedna z propozycji, ale nie tę wybrała przyszła panna młoda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie