Zdobyła pani tytuł Człowieka Roku w kategorii działalność społeczna i charytatywna. Czy to dla Pani duży sukces?
Myślę, że to zasługa przede wszystkich głosujących. To dzięki temu, że dla kogoś jestem zauważalna, że są ludzie, którzy doceniają moje starania. To bardzo mnie cieszy i bardzo im za to dziękuję. To niezmiernie miłe.
Co oznacza dla Pani ta wygrana? Czy to duże wyróżnienie?
To dla mnie zdecydowanie bardzo miłe i zaszczytne wyróżnienie.
Ma Pani już jakieś plany na ten rok jeśli chodzi o aktywność w Jędrzejowie?
Można powiedzieć, że plany mam wraz z grupą przyjaciół już na cały rok. Najbliższą rzecz organizujemy już w środę za dwa tygodnie, 21 lutego. Wtedy też w godzinach od 9 do 12 zapraszamy do Starostwa Powiatowego w Jędrzejowie przy ulicy Armii Krajowej 9 do świetlicy na parterze na „Dzień Krwiodawcy”. Jest on współorganizowany wraz z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa oddział Kielce oraz starostą jędrzejowskim Edmundem Kaczmarkiem.
Czy to znaczy, że w tym roku możemy spodziewać się również drugiej edycji „Dnia Dawcy Szpiku”?
Ogólnie założenie jest takie, by w miarę możliwości każdego miesiąca roku organizować coś dla mieszkańców miasta i gminy Jędrzejów. Zatem i w tym roku oczywiście odbędzie się „Dzień Dawcy Szpiku”, chodzi o to,żeby kolejni potencjalni dawcy z naszego powiatu mieli ewentualną szansę, by uratować komuś życie dzieląc się częścią siebie.
Bardzo aktywnie działa Pani na rzecz lokalnej społeczności. Co to Pani daje? Co daje Pani pomaganie i angażowanie się w życie społeczne Jędrzejowa?
Pomaganie ludziom, ale także zwierzętom, naszym mniejszym braciom, daje mi ogromną satysfakcję oraz radość. Tylko w ten sposób mogę żyć i w pełni i odczuwać sens życia. Tak, zdecydowanie pomaganie nadaje sens mojemu życiu.Prawdziwy humanizm, jego właściwe rozumienie, polega na tym, że człowiek jest wartością nadrzędną i w ten sposób lokalny świat zmienia się na lepsze.
Odnośnie pomagania zwierzętom nie mogę nie zapytać jak miewają się Pani koty. Czy gromada się powiększyła?
Mam ich już 6. Olka ma kilkanaście tygodni. Przyszła do nas z placu budowy, brudna ziemią, śmierdząca olejem napędowym. Teraz jest już z nią dobrze, Pinki, który jest niewidomy i z padaczką miał gorsze dni, ale już dobrze. Jest jeszcze Ituś z hipoplazją móżdżku, Pamperek bez oka, Grecia i Marysia. Jesteśmy pod opieką pani doktor Ani Potyńskiej-Więckowskiej, która zawsze pomagała nam przy ratowaniu bezdomnych kotków i lekarstwa, badania oraz zabiegi wykonywała nieodpłatnie. Kest bardzo wrażliwym oraz cudownym człowiekiem, a także lekarzem.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Studniówki 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny
ZOBACZ TAKŻE: INFO Z POLSKI - najważniejsze informacje z kraju: Mafia produkująca papierosy rozbita. Szczury obok... szkoły
Źródło:vivi24
Małgorzata Musiałek, Człowiek Roku 2017 ,działalność społeczna i charytatywna: - Co miesiąc chcę zrobić coś ważnej dla Jędrzejowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?