Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małgosia dzielnie zmaga się z chorobą, Potrzebuje naszej pomocy

Monika Nosowicz-Kaczorowska
– Już przyzwyczaiłam się do życia z pompą do karmienia pozajelitowego. Razem z mamą nazwałyśmy ją Balbinka – mówi Małgosia Sobczyk.
– Już przyzwyczaiłam się do życia z pompą do karmienia pozajelitowego. Razem z mamą nazwałyśmy ją Balbinka – mówi Małgosia Sobczyk. Monika Nosowicz-Kaczorowska
Cztery miesiące w szpitalu, trzy kolejne operacje i zabieg - taki był koniec ubiegłego roku dla 15-latki ze Starachowic. Dziś dziewczyna czuje się już lepiej, ale jej leczenie trwa i sporo kosztuje.

Przekaż 1 procent

Przekaż 1 procent

Kto chciałby pomóc Małgosi może przekazać na "Fundację z Uśmiechem", ulica Paderewskiego 11/39 w Kielcach 1% swojego podatku. Należy podać w PIT. nr KRS 0000298436 z dopiskiem "dla Małgosi Sobczyk". "

Małgosia Sobczyk od urodzenia zmaga się z szeregiem chorób, a mimo tego zachowuje optymizm i pogodę ducha. Podczas ostatniego czteromiesięcznego pobytu w szpitalu pocieszała innych młodych pacjentów, choć ją samą czekała seria poważnych operacji.
Dziś jest po 14 operacjach i zdaje sobie sprawę z tego, że to niestety jeszcze nie koniec zabiegów. Małgosia nadal ma problem z nerkami, sercem i układem moczowym.

Trudny czas

Wczesną jesienią ubiegłego roku Małgosia poczuła się gorzej. - Doktor Elżbieta Myśliwska dzwoniła ciągle na oddział gastroenterologii w Centrum Zdrowia Dziecka, prosząc, żeby nas jak najszybciej przyjęli, chociaż tam są naprawdę żelazne limity przyjęć - wspomina pani Ewa. - Nasze przyjęcie było zaplanowane na 25 września, w końcu jednak 5 września dotarłyśmy do Warszawy. Można powiedzieć, że w ostatniej chwili - dodaje mama.

Operacja Małgosi zaplanowana była na piątek. Zanim do niej doszło dwa dni wcześniej, w środę, u Małgosi pękło jelito. - Operację zrobiono dosłownie w ostatniej chwili. Trwała dwanaście godzin - opowiada matka.

Z oddziału gastroenterologicznego gimnazjalistka trafiła na oddział chirurgiczny. Minęło kilka dni, dziewczyna poczuła się lepiej. Zaczęła nawet siadać na łóżku, kiedy jej stan znów się pogorszył. Lekarze podali dziecku morfinę. Tydzień po pierwszej operacji Małgosia przeszła kolejną. Kiedy wydawało się, że najgorsze już za dziewczyną i jej mamą, znów nastąpiło pogorszenie. Mimo tego, jak w złym śnie powtórzył się scenariusz z poprzedniego tygodnia - bóle brzucha, kolejna, trzecia już operacja i kolejny usunięty fragment jelita. Łącznie w ciągu półtora miesiąca Małgosia przeszła trzy operacje i zabieg.
Życie z Balbinką

13 grudnia, w piątek Małgosia i pani Ewa, po czterech miesiącach spędzonych w szpitalu wróciły do domu. Wcześniej jednak pani Ewa musiała nauczyć się jak obsługiwać pompę do żywienia pozajelitowego, jak przygotowywać mieszankę do żywienia, jak podawać nią leki.

- To nie jest proste, cewnik jest wszczepiony w przedsionek serca. Cały czas żyjemy na walizkach. Gdyby coś się działo z pompą, musimy natychmiast jechać do centrum Zdrowia Dziecka, bo żywienia pozajelitowego nie można przerwać. Groziłoby to Małgosi śpiączką -pokazuje pani Ewa.

Pompę, która stała się nieodłącznym elementem życia Małgosi i pani Ewy obie starachowiczanki nazwały "Balbinką". "Balbinkę" dostały w depozyt z Centrum Zdrowia Dziecka. Stamtąd też raz w tygodniu dostają worki w żywieniem pozajelitowym.

- Pan Bóg nad nami czuwa. Na szczęście mamy refundowane specjalne worki - 30 miesięcznie - oraz żywienie pozajelitowe. Gdybym miała to kupić na pewno nie byłoby mnie stać. Środki czystości, strzykawki, plastry i inne rzeczy muszę kupić sama. Małgosia je oczywiście też normalne pokarmy. Stosujemy dietę lekkostrawną. Mam nadzieję, że jelita znów przyzwyczają się do trawienia i zaczną wchłaniać pokarm i po jakimś czasie rozstaniemy się z Balbinką - nie kryje nadziei mama.

Potrzebna pomoc

Mama Małgosi nie pracuje, bo córka od urodzenia potrzebowała pomocy. Małgosię wychowuje samotnie.
- Mam 420 złotych alimentów, zasiłek socjalny, rodzinny i świadczenie rehabilitacyjne. Małgosia jest podopieczną kieleckiej "Fundacji z Uśmiechem", z której mamy pomoc dzięki 1% odpisywanemu od podatku. Chcemy bardzo serdecznie podziękować za koncert charytatywny, który dał Małgosi w kieleckim Kościele kapucynów zespół Gospel. Zebrane podczas koncertu pieniądze bardzo się przydadzą - zapewnia mama.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie