Mało naszych uczniów zdobywa laury w ogólnopolskich olimpiadach - raport

Skromna liczba uczniów dopełniających grono olimpijczyków etapu centralnego, którzy byli w finale, a nie wymienionych w głównym tekście.

Filozofia - Nie ma laureatów. Finaliści - Natalia Kmieć i Weronika Brandys z Liceum Świętej Jadwigi w Kielcach.

Biologia - Nie ma laureatów. Finaliści - Dorota Ciosmak i Michał Janyst z Liceum Świętej Jadwigi w Kielcach, Olga Rużycka z I Liceum Ogólnokształcącego w Starachowicach.

Geografia - Nie ma laureatów. Finaliści - Jacek Radecki z I Liceum Ogólnokształcącego w Kielcach, Hubert Wolny z II z Liceum w Kielcach - jest także finalistą olimpiady nautologicznej, Krzysztof Żychowski z I Liceum Ogólnokształcącego w Sandomierzu.

Język niemiecki - Nie ma laureatów. Finalistka - Agnieszka Wdowich z I Liceum Ogólnokształcącego w Końskich.

Język angielski - Nie ma laureatów. Finalista - Filip Maciąg z I Liceum Ogólnokształcącego w Kielcach.

Język francuski - Laureatów nie ma. Finalista - Juliusz Braun z Liceum Ogólnokształcącego Świętej Jadwigi w Kielcach.

Historia - Laureat Bartłomiej Szeląg z I Liceum w Sandomierzu. Finaliści - Krzysztof Pytlak z II Liceum w Kielcach, Piotr Kołba z I Liceum w Końskich.

Olimpiada Artystyczna - W części plastycznej tej olimpiady w finale znalazła się Marta Kaszyńska z kieleckiego "plastyka"

W olimpiadzie z fizyki, wiedzy o społeczeństwie i informatyki nie ma naszych uczniów wśród finalistów.

Są tam olimpiady - tak zwane przedmiotowe - o wieloletniej tradycji. Oprócz nagród rzeczowych laureaci i finaliści są zwolnieni z egzaminu maturalnego i otrzymują indeksy na wyższe uczelnie. Nie ujęliśmy w tym zestawieniu olimpiad tematycznych, na przykład olimpiady wiedzy o prawie, ekonomicznej, ekologicznej czy rolniczej - nie ma co ukrywać - nieco mniej prestiżowych, ale także bardzo ważnych. Niestety, nie ma się czym chwalić - w poprzednich latach mieliśmy wielu uczniów na medalowych miejscach, w tym roku żadnego.

PLUS ZA ROSYJSKI

Z przyjemnością można popatrzeć na listę laureatów olimpiady języka rosyjskiego. Nasze województwo ma tam aż trzech laureatów. To Karolina Czekaj z II Liceum Ogólnokształcącego imienia Jana Śniadeckiego w Kielcach, Paweł Tietierin z VI Liceum Ogólnokształcącego imienia Juliusza Słowackiego czy Walenty Trandasir z VII Liceum Ogólnokształcącego imienia Józefa Piłsudskiego w Kielcach. Wielu z tych uczniów odnosi nie tylko sukcesy naukowe. Paweł Tietierin z kieleckiego "Słowackiego" od pięciu lat trenuje w Kieleckim Klubie Lekkoatletycznym, zdobywa medale mistrzostw Polski w biegach. Naszym rusycystom należą się duże słowa uznania za sukcesy olimpijczyków.

SZMARAGDY OLIMPIJSKIE

Cieszyć może też sukces Filipa Borowca, ucznia I Liceum Ogólnokształcącego imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach. Do finału doszedł wraz z Michałem Wieczorkiem z kieleckiego Liceum Świętej Jadwigi. - Filip w finale spisał się znakomicie, zajmując czwarte miejsce w kraju. Dzięki temu wszedł również w skład polskiej delegacji na Międzynarodową Olimpiadę Matematyczną, która odbędzie się w Astanie w Kazachstanie - mówi Danuta Marędziak z Uniwersytetu Łódzkiego, który nadzorował przebieg olimpiady matematycznej w naszym województwie. Dużym sukcesem może pochwalić się także Bartłomiej Szeląg z sandomierskiego I Liceum. Bartek jest laureatem olimpiady historycznej, w której zajął czwarte miejsce. - To jest prawdziwy fanatyk historii - mówi o nim Krzysztof Zieliński, dyrektor szkoły.

TYLKO FINALIŚCI

W 40. Olimpiadzie Języka Polskiego wśród czterdziestu laureatów brakuje ucznia ze Świętokrzyskiego. Cieszyć możemy się tylko z finalistów: Karoliny Saletry z I Liceum w Kielcach, Agnieszki Szczuckiej z kieleckiego Liceum imienia Świętej Jadwigi, Katarzyny Sękul z sandomierskiego I Liceum i Bartłomieja Krawczyka z III Liceum we Włoszczowie. - Trudno o laureata na terenie, gdzie wyniki egzaminów odstają od średniej krajowej - mówi Małgorzata Miazga ze świętokrzyskiego komitetu olimpiady.

POTRZEBNE LABORATORIA

Podobnie jest z olimpiadą chemiczną. Dwóm naszym uczniom udało się dostać do finału. To Mateusz Marzec z II Liceum w Kielcach i Joanna Janowska z kieleckich "nazeretanek". Sklasyfikowano ich jednak poza pierwszą pięćdziesiątką. Jest w niej za to aż pięciu uczniów V Liceum imienia Księdza Józefa Poniatowskiego w Warszawie. - To wyjaśnia, dlaczego nasi uczniowie nie mogą przebić się do wysokich miejsc. My robimy, co możemy, ale olimpiady sprawdzają wiedzę na poziomie akademickim. W konkursie chemicznym czy biologicznym pojawiają się doświadczenia, które trzeba przeprowadzać w dobrze wyposażonych laboratoriach. Takie są tylko na wyższych uczelniach i dlatego muszą one nam pomóc. Taka współpraca jest, ale zbyt słaba - mówi Leticja Łasek, dyrektorka Liceum Świętej Jadwigi.

DO FINAŁU TRZEBA DWOJGA

Do sukcesu w olimpiadzie trzeba dwojga. Przykładem jest sukces Filipa Borowca z "Żeromskiego", którego doprowadzili go niego dwaj wykładowcy Politechniki Świętokrzyskiej: doktor Andrzej Lenarcik i profesor Michał Wojciechowski. - Kluczem do sukcesu jest zaangażowanie obydwu stron. Nie wystarczy jedynie dobry nauczyciel, na przykład gdyby trener Jose Mourinho przyszedł do Korony, to nie zdobędzie z nią Pucharu Europy. Myślę, że jest u nas wielu uczniów, którzy mogliby zdobywać wysokie miejsca w olimpiadach, świadczą o tym choćby dobre wyniki gimnazjalistów. Tyle że potem trafiają oni do liceów, a tam są różne priorytety. Jedni walczą o dobry wynik matury, inni mierzą wyżej. Myślę, że Kielce zasługują na szkołę w pierwszej dziesiątce krajowego rankingu olimpijczyków. Byłaby to duża promocja nie tylko dla tej szkoły, ale i dla miasta - mówi Jacek Wołowiec, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli w Kielcach.

ELITARNA CZWÓRKA

Jeszcze nigdy świętokrzyska szkoła nie była w pierwszej dziesiątce olimpijskiego rankingu, który co roku publikują "Perspektywy" i "Rzeczpospolita". W nim, oprócz tradycyjnych olimpiad przedmiotowych, punktowane są także olimpiady tematyczne. W tym roku najwyżej sklasyfikowano kieleckie Liceum Świętej Jadwigi - zajęło 28. miejsce, I Liceum Ogólnokształcące imienia Stefana Żeromskiego - 37, II Liceum Ogólnokształcące imienia Śniadeckiego - 68. Próbuje im dorównać sandomierskie Collegium Gostomianum - 80 miejsce. Patrząc na wyniki tegorocznych olimpiad, te same szkoły mają szansę zaistnieć w krajowej czołówce. Na pierwszą dziesiątkę raczej nie możemy jeszcze liczyć.