Mało uczestników, mało reklamy. Co się dzieje z legendarnym Festiwalem Harcerskim w Kielcach?

W niedzielę koncertem Gospodarze - Gościom rozpoczął się 41 Międzynarodowy Harcerski Festiwal Kultury Młodzieży Szkolnej w Kielcach.

- Byłem w sobotę na Kadzielni i widziałem próbę do koncertu, gdyby nie to nie dowiedziałbym się, że w niedzielę wieczorem odbędzie się występ - mówi jeden z czytelników, pytając: czy harcerzom nie zależy na reklamie?

Rzeczywiście w mieście nie widać plakatów informujących o koncertach, warsztatach, przeglądach, nawet na scenie na Rynku brakowało w poniedziałek informacji, że po południu odbędzie się tam koncert i konkurs piosenki harcerskiej.

- Nie słyszałem by na festiwal przygotowano plakaty, ale proszę zapytać druhnę komendantkę dlaczego promocja wygląda właśnie tak - mówi rzecznik prasowy festiwalu Wojciech Pietrzczyk.

Elżbieta Kubiec przyznaje, że plakatów nie ma, bo nie ma pieniędzy. - Na ulicy Sienkiewicza zawiesiliśmy kilka festiwalowych chorągwi z ubiegłego roku, nowych nie robiliśmy, bo nas nie stać - mówi.

Zapewnia, że informacje pojawią się na mieście.

- Trzy dni temu wróciłam z rocznego zwolnienia - wyjaśnia.- Będę nadrabiać ten czas a szczegółowe informacje są na naszej stronie internetowej, ale wiem, że nie każdy je czyta. Postaramy się by informacja docierała do jak najszerszych kręgów.

Na koncercie prezentującym uczestników na Rynku było bardzo niewielu kielczan. Zresztą także uczestników było mniej niż w poprzednich latach, z tymi występującymi jako gospodarze zaledwie 860, korowód maszerujący spod pomnika Sienkiewicza trwał krótko.

- Kilka zespołów z Białorusi nie dostało wiz, Rosjanie zdecydowali, że nie poślą swoich dzieci obawiając się o ich bezpieczeństwo, także ukraińscy rodzice obawiali się o dzieci i w efekcie przyjechało tylko kilkoro solistów i jeden zespół - dodaje komendantka.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC