MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Malowana niedziela" z sercem. Do chorych dzieci trafi 8 tysięcy złotych (video, zdjęcia)

Luiza BURAS-SOKÓŁ [email protected]
- Od lat maluję to samo, czyli rozgwieżdżone wiosenne niebo – śmiał się dyrektor szpitalika dziecięcego Włodzimierz Wielgus. Natomiast jego żona Beata nie po raz pierwszy pokazała, że sztuki plastyczne nie są jej obce.
- Od lat maluję to samo, czyli rozgwieżdżone wiosenne niebo – śmiał się dyrektor szpitalika dziecięcego Włodzimierz Wielgus. Natomiast jego żona Beata nie po raz pierwszy pokazała, że sztuki plastyczne nie są jej obce. Aleksander Piekarski
Kilkadziesiąt znanych w regionie osób wsparło akcję "Malowana niedziela" w Galerii Echo organizowaną przez "Echo Dnia" i Galerię Echo pod patronatem Radia Kielce . Do chorych dzieci trafi 8 tysięcy złotych.

[galeria_glowna]
Niektórzy przynieśli ze sobą własne materiały do pracy, przyprowadzili utalentowanych plastycznie pomocników, wszyscy bez wyjątku bardzo się starali i w tworzenie pisanek wkładali całe serca. - Cel jest szczytny, więc nie wypada inaczej - mówili uczestnicy "Malowanej niedzieli".

CZYTAJ TEŻPomóżmy uratować oczy Julka

Kielczanie, którzy w niedzielne przedpołudnie robili zakupy w Galerii Echo bardzo się dziwili, widząc w jednym miejscu posłów, senatorów, sportowców, artystów, przedsiębiorców, których na co dzień znają z telewizji lub gazet. Zdziwienie było tym większe, że wszyscy oni…w skupieniu ozdabiali pisanki. Zamieszanie tłumaczyła Lucyna Bukato z Radia Kielce. - Zbieramy pieniądze na dwoje chorych dzieci, 13-letnią Mariolkę Kuś z Tarłowa i 19-miesięcznego Juliana Piórczyka. Prosimy o wsparcie - mówiła. Przechodnie nie dawali się długo prosić i chętnie licytowali jajka malowane przez VIP-y.

GRUPY WSPARCIA

Znane w regionie osobistości najczęściej o pomoc w tworzeniu wielkanocnych dzieł prosiły swoje dzieci. Dyrektor szpitala w Busku, radny sejmiku województwa Grzegorz Gałuszka podpatrywał, jak jego córki Ola i Mają malują zajączki i sam próbował sprostać temu zadaniu. Miejska radna Renata Wicha wspomagała się wzorem, który przygotował jej wnuczek Wiktor i starała się odwzorować go na skorupce.

Łatwiejsze zadanie miał poseł Sławomir Kopyciński, który w rodzinie ma prawdziwy talent plastyczny. Jego 13-letnia córka Natalia obkleja pisanki kolorową muliną, a efekt jest fantastyczny! - Żona i córka mają dryg to takich prac, my z synem nieco odstajemy - śmiał się poseł.

Córki malowały też za Tomasza Strząbałę, drugiego trenera Vive Targów Kielce, który śmiał się, że przed Wielkanocą sprawdza się tylko w pracach porządkowych. Za to zawodników Farta Kielce wspierali członkowie Klubu Kibica Farta, dzielnie licytując pisanki.

Z rodziną i mieszkańcami Daleszyc przybył burmistrz Wojciech Furmanek, który podkreślał, że do tegorocznej akcji ma wyjątkowy stosunek. - Tata Juliana, na którego zbierane są fundusze pracował w naszym urzędzie. Chcieliśmy pomóc w przedsięwzięciu - deklarował i najpierw malował pisanki, a potem sam wylicytował tę wykonaną przez posła Lucjana Pietrzczyka.

NIEŚLI POMOC

Do akcji włączały się też osoby poruszone historią chorego Julka, którego tata zginął w wypadku i Mariolki, której wielkim marzeniem jest wyremontowany pokój. Piękne świąteczne jajka metodą decupage wykonała na licytację Grażyna Mirska.

CZYTAJ więcej o Marioli13-letnia Mariolka jest nieuleczalnie chora. Dajmy jej odrobinę radości

- To czasochłonna metoda, jedno jajko robi się nawet cztery godziny, więc potrzebna jest również cierpliwość - tłumaczyła. Swoim talentem podczas wspólnego wielkiego malowania służyły uczennice II klasy kieleckiego "plastyka" pod opieką Agaty Kaweckiej-Syzdoł. Jak zwykle pojawiła się też Danuta Nocuń, która co roku odwiedza "Malowaną niedzielę" i przekazuje wykonane przez siebie kraszanki.

PIĘKNY EFEKT

Każdy, kto odpowiedział na apel "Echa Dnia", Galerii Echo oraz Radia Kielce i przyszedł w niedzielne popołudnie malować pisanki w szczytnym celu, wziął też udział w licytacji. W dużym słoju z minuty na minutę zwiększała się zebrana kwota, gdyż uczestnicy akcji nie szczędzili pieniędzy. Ostateczna suma - 8 tysięcy 10 złotych, zostanie podzielona na pół i wspomoże normalne funkcjonowanie Mariolki cierpiącej na nieuleczalną chorobę Hallervordena-Spatza, która sprawia, że stopy dziewczynki są wykrzywione oraz chorego na złośliwy nowotwór oczu Juliana.

Wszystkim, którzy wsparli naszą akcję dziękujemy za wielkie serca!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie