[galeria_glowna]
- Zaprosiliśmy mieszkańców Czarnowa do wspólnego cieszenia się oddanym właśnie dziedzińcem artystycznym - mówi kierująca Ziemowitem, Teresa Orlikowska. - Teraz mamy dużo miejsca na plenerowe imprezy.
Na dziedzińcu stanęły tak atrakcyjne dla dzieciaków batut, stanowiska do malowania zarówno obrazków, jak i twarzy. Można było poszaleć na skaczących piłkach, a Pipi zachęcała do zabawy.
Honorowymi gośćmi pikniku był zespół obrzędowy Kowalanki z gminy Sitkówka-Nowiny. - Szukałam zespołu, który potrafi śpiewać, ale także robić kwiaty z bibuły - mówi Orlikowska.
Kowalanki przyjechały z pysznymi ciastami, chlebem ze smalcem i kiszonym ogórkiem oraz żurkiem.
Anna Gumuła przyszła na festyn z dziećmi. Weronika wzięła się za malowanie, syn wolał skakać. - Często przychodzimy do Ziemowita, bo tu dużo się dzieje, syn chodzi na zajęcia plastyczne - mówiła mama. - A w tym roku zapiszę ich oboje na zajęcia taneczne.
Paweł Okła pomagał dzieciom wyczarować instrumenty muzyczne z najzwyklejszych, a często niepotrzebnych rzeczy: pustych słoików, opakowań po jogurcie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?