Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Malta. Gozo - oleandrowa wyspa (zdjęcia)

Marzena Kądziela
Słynne Lazurowe Okno
Słynne Lazurowe Okno Marzena Kądziela
Nigdzie nie widziałam tak dużej ilości kwitnących oleandrów. Ich zapach roztaczał się w miasteczkach, przy drogach i na plażach. Różnokolorowe kwiaty tworzyły przepiękny kontrast z jasnożółtym tłem skał i budynków wyspy. Aż strach pomyśleć, że z tych cudnych kwiatów robi się... trutkę na szczury.
Malta

Malta słoneczna wyspa

Gozo to druga co do wielkości wyspa archipelagu maltańskiego. W prostej linii dzieli ją od Malty zaledwie sześć kilometrów. Półgodzinna przeprawa przez morze należy do niezwykle przyjemnych. Z pokładu ogromnego promu ogląda się oddalającą się Maltę, po drodze mija się skalistą wyspę Comino, by po chwili ujrzeć już wyraźne kontury budowli Gozo.

Turyści przyjeżdżają na Gozo zazwyczaj na jeden dzień. Wędrują po wąskich uliczkach miasteczek, odwiedzają urokliwe miejsca nad morzem, zjadają obiad, kąpią się w krystalicznie czystym morzu i powracają na hałaśliwą Maltę, gdzie życie toczy się dużo szybciej.

Na Gozo nie ma wielu dużych hoteli. Władze wyspy dbają o to, by cieszyła się ona sławą spokojnej i powolniejszej od swej większej siostry. Turystom proponuje się mieszkanie w wiejskiej chacie lub... wiatraku. Te chaty i wiatraki są oczywiście wyposażone w łazienki, klimatyzację, często także w niewielkie baseny. Można się zaszyć w nich i cudowanie odpocząć od tłumów i hałasu.

Maltański spichlerz

Jadąc którąś z dróg można oglądać za oleandrowym żywopłotem pola uprawne, których jest więcej niż na Malcie. Przyczyną jest dostatek słodkiej wody oraz nieco lepsza ziemia. Stąd właśnie Gozo jest nazywana niekiedy spichlerzem archipelagu, rosną tu bowiem dorodne pomidory, melony, arbuzy, drzewa oliwne, winorośl oraz niezliczona ilość kaparów.

Przy drogach, a także pomiędzy polami, można dostrzec ogromne opuncje. Owoce tych kaktusów można po obraniu z kolczastej skórki jeść, Maltańczycy robią z nich także znany w świecie likier o charakterystycznym liliowym kolorze. Recepturę "bajtra" podobno strzegą producenci od czasów, gdy na wyspie rządzili kawalerowie maltańscy. Wiadomo jednak, że do alkoholu i soku z opuncji dodawany jest również miód i występujące na wyspie zioła.

Budowle bez murarskiej zaprawy

Na wyspie o długości 14,5 km i szerokości nieco ponad siedmiu kilometrów żyje obecnie niecałe 30 tysięcy mieszkańców. Są oni niezwykle dumni z budowli, jakie znajdują się w pobliżu miejscowości Gantija. Nic dziwnego, kamienne świątynie pochodzą z 3600 roku p.n.e. Wraz z pięcioma innymi budowlami megalitycznymi Malty są one wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Obiekty wzniesione z ogromnych kamieni bez użycia zaprawy są starsze od piramid egipskich i kamiennych kręgów w angielskim Stonehenge. Prawdopodobnie były poświęcone Wielkiej Matce Ziemi - bogini przedstawionej jako kobieta o bardzo obfitych kształtach. Erich von Danniken ma na ten temat swoją teorię, w której przekonuje, że budowle to dzieło cywilizacji pozaziemskiej.

W grocie Kalipso

Kto choć trochę zna losy Odyseusza, który nie mógł odnaleźć drogi do domu i do żony Penelopy, zapewne przypomina sobie, że bohatera Odysei
przez siedem lat więziła piękna Kalipso z wyspy Ogigii. Miejscowi wierzą, że tą mityczną Ogigią opisywaną przez Homera jest właśnie Gozo. Odys wraz z Kalipso mieszkał podobno niedaleko najpiękniejszej piaszczystej plaży archipelagu - Ramla w jednej z jaskiń. Dziś zwana jest ona Jaskinią Kalipso, a jej zwiedzenie to obowiązkowy punkt programu każdej wycieczki. Nie ma się co dziwić, ze wzgórza roztacza się naprawdę cudny widok na szafirowe morze, żółtą plażę i piaskowe wzgórza porośnięte oleandrami. Do groty Kalipso wchodzi się stromymi skalnymi schodami. Głazy tak się ułożyły, że utworzyły okno na morze - idealne miejsce dla ludzi z bujną wyobraźnią.

Słynne koronki i cytadela

Z morzem zapewne związana jest ściśle sztuka koronkarstwa, którą mieszkanki Gozo uprawiają ze znakomitymi rezultatami. Mężowie wypływali w morze, by łowić ryby, a kobiety przy pomocy szydełek i specjalnych kołeczków dziergały serwety. Koronki gozytańskie można kupić w całej Europie, na przykład w słynnym londyńskim Harrodsie. Czarne są najdroższe, ponieważ ich wyrób bardzo nadweręża wzrok. Koronki sprzedawane są we wszystkich sklepach z pamiątkami, ale centrum ich wyrobu znajduje się w miejscowości Sannat na południu wyspy.

Nad stolicą Gozo, Victorią, góruje Cytadela pochodząca z końca XVI wieku. Stoi ona na miejscu dawnej budowli z XII wieku, którą zburzył pracujący dla Turków Osmańskich pirat Dragut Rais. Przed wejściem na mury obronne, z których roztacza się widok na całą wyspę, należy koniecznie osłonić głowę od słońca, nie ma tam bowiem ani centymetra cienia. Wędrując po uliczkach w pobliżu cytadeli, można się natknąć na kaplicę św. Barbary, do której przylega pierwszy na Gozo szpital z połowy XV wieku z miejscem na 12 łóżek.

Słynne skały

Na zachód od stolicy znajdziemy słynną Grzybią Skałę - Fungus Rock, którą szczególnie chroniono przed najeźdźcami. Powodem był korzeń pewnej rośliny, którą suszono, proszkowano, podawano w syropie bądź dosypywano do jedzenia. Przed wiekami był uznany za medykament przeciwko wielu chorobom, Arabowie zwali go nawet "skarbem lekarstw". O tym, jak bardzo proszek był drogocenny, świadczy fakt, iż niewielki woreczki nim napełnione przekazywano królom europejskim w prezencie, a Joannici na handlu nim zarobili mnóstwo pieniędzy. W pewnym okresie za zerwanie grzyba groziła nawet kara śmierci. Dziś cała historia wydaje się dość śmieszna, bowiem pod koniec lat 6-0. XX wieku przebadano roślinę bardzo dokładnie i... nie znaleziono żadnych uzdrawiających właściwości.

Inną niezwykle ciekawą i jedną z najbardziej znanych maltańskich form skalnych jest Lazurowe Okno. Stojąc na brzegu można patrzeć na laur morza i błękit nieba przez prawie kwadratową wyrwę w skale, jak przez okno. Zdaniem naukowców, górna część "okna" może w niedługim czasie odpaść, stąd też każdy chce sfotografować się w miejscu, które w przyszłości może wyglądać mniej ciekawie, a na pewno zupełnie inaczej.

Kilkaset metrów dalej znajdziemy inną ciekawostkę - Wewnętrzne Morze - niewielkie jezioro połączone wąskim korytarzem z morzem. Amatorzy nurkowania znajdą tu raj dla siebie, bowiem wody wokół, są jednymi z najlepszych terenów do nurkowania w Europie. Blue Hole obok Dwejra znajduje się na szóstym miejscu listy Jacques'a Cousteau. Inne ciekawe miejsca to Xlendi i jaskinia Billingshurst, zwana Tunelem Kolejowym. Amatorzy nurkowania do wraków także nie będą zawiedzeni, pod wodą znajdują się 40-metrowy holownik "Rozi", zatopiony w 1991 roku i bombowiec typu Blenheim z II wojny światowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie