Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Malutki chłopczyk wypadł z okna. Jest w szpitalu (nowe fakty)

/bek/, /sal/
Anna Salamon
Półtoraroczny chłopiec wypadł w niedzielne przedpołudnie z okna drugiego piętra bloku w Starachowicach. Dziecko zostało przetransportowane helikopterem do szpitala w Kielcach. Jak się dowiedzieliśmy, w poniedziałek po południu maluch odzyskał przytomność, rokowania lekarzy są dobre.

Wydarzenia rozegrały się w niedzielę wielkanocną około godziny 10.30 w jednym z osiedli w Starachowicach. - Z mieszkania na drugim piętrze bloku wypadł półtoraroczny chłopiec - mówi Justyna Błaszczyk z biura prasowego świętokrzyskiej policji.

- Akurat zasiadaliśmy do wielkanocnego śniadania, kiedy usłyszeliśmy głośny płacz dziecka. Gdy podbiegliśmy do okna, zobaczyliśmy, że na chodniku, tuż obok drzwi wejściowych w kałuży krwi leży chłopczyk - opowiadała kobieta mieszkająca w tej samej klatce bloku, w którym doszło do niedzielnej tragedii. - To bardzo porządna rodzina i spotkała ich tak wielka tragedia. Musiałam wyjść z domu, bo po tym co się dziś stało nie mogłam dłużej w nim usiedzieć - dodawała.

- Wracaliśmy z mamą z kościoła, gdy nagle zobaczyliśmy, że z okna wypadło dziecko - mówił chłopiec, który był świadkiem zdarzenia. - Później dziecko zaczęło płakać i widać było, że miało zranioną główkę. Widziałem jak ktoś, najprawdopodobniej z rodziny, szybko wybiegł z klatki, wziął dziecko na ręce i wniósł do środka - relacjonował.

Na miejsce natychmiast przyjechało pogotowie ratunkowe. Chłopiec z urazami głowy, klatki piersiowej i brzucha został zabrany do szpitala w Starachowicach. Stamtąd przetransportowano go helikopterem do szpitala dziecięcego w Kielcach.

W czasie, gdy doszło do tragedii, dziecko było pod opieką 34-letniej mamy, 68-letniej babci i 67-letniego dziadka. Z wstępnych ustaleń policji wynika, że chłopiec prawdopodobnie wspiął się na parapet otwartego okna w kuchni i stamtąd spadł na chodnik.

- Wyjaśniamy jak doszło do zdarzenia. Wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek - mówi Justyna Błaszczyk i dodaje, że opiekunowie chłopca byli trzeźwi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie