Mały Mister spał ze swoją koroną

- Na początku myśleliśmy, że będzie fajnie, jak wygramy karnet do bawialni - mówi Anna Noga, mama Cypriana. Skończyło się wygraną i koroną Mistera. Była ona za duża na główkę Cypriana i zsuwała się na czoło.

- Cyprian nie do końca wie, co się stało. Wie tylko, że odniósł sukces, nawet spał ze swoją koroną - mówi mama.

PIOSENKI I KLOCKI

Nasz mały Mister uwielbia spędzać czas w bawialni. Świetnie czuje się pośród klocków, w basenie piłeczek, w labiryntach i na zjeżdżalni. Zdjęcie do naszego konkursu mama Cypriana przyniosła w ostatniej chwili. Do finału było coraz bliżej, trzeba było przygotować się do występu. Cyprian na tę okazję wybrał piosenkę "Były sobie małpki trzy". Zna ją z telewizji i chętnie nuci, szczególnie podczas jazdy samochodem. Występ na scenie Wojewódzkiego Domu Kultury był udany. Tremy nie było i udało się zaśpiewać "Małpki" do mikrofonu jeszcze lepiej niż w domu.

MAŁY MUZYK Z BOGATĄ FANTAZJĄ

Dlaczego piosenka, a nie wierszyk? - Bo ja lubię śpiewać - odpowiada dumnie nasz mały mister. Rodzice zauważyli talent Cypriana, kupili mu gitarę i minisyntezator. Chętnie przy nim siada i improwizuje. Chętnie śpiewa i gra dla gości. - Cyprian bardzo lubi, jak ktoś do nas przychodzi. Ciągle się pyta, kto nas odwiedzi - mówi mama. Jest jak każdy chłopczyk w tym wieku, nie znosi nudy i spokoju. Ciągle musi się coś ważnego dziać w jego otoczeniu.

Cyprian ma dużą fantazję. Wymyśla różne zabawy, w które próbuje zaangażować całą rodzinę. - Czasami stajemy się bohaterami jakichś bajek, każdy z nas ma wtedy do odegrania jakąś rolę - zdradza mama Cypriana. Rola główna przypada zawsze Cypriankowi, który najchętniej zamienia się w robocika Wall-e.

Czasem jednak duża wyobraźnia płata figle i wtedy w pokoju małego Mistera pojawiają się duchy. Nocą jest na to tylko jedna rada - trzeba czym prędzej przenieść się do sypialni rodziców i wtulić w bezpieczne ramiona taty.

POD RADOSTOWĄ

Mały Mister mieszka w Mąchocicach Kapitulnych. Z jego domu roztacza się piękny widok na Góry Świętokrzyskie. Z kuchni widać Radostową w całej okazałości. - Korzystamy z tego i często spacerujemy po okolicy - mówi Ernest Noga, tata Cypriana. Ze spacerów korzysta też Nikodem, młodszy brat Cypriana. Ma dopiero dziewięć miesięcy. Chłopcy potrafią już zrobić psikusa mamie. - Cyprianek pomaga schować się braciszkowi, a potem chce, żebym ich szukała - mówi Anna Noga.

MANIEK ZŁOTA RĄCZKA I GARFIELD

Pasją Cypriana jest majsterkowanie. Jednym z jego ulubionych bohaterów bajek jest Maniek Złota Rączka. Nasz mały Mister zawsze towarzyszy tacie, kiedy trzeba coś zreperować. A nawet jeśli jakaś rzecz nie wymaga naprawy, a taty nie ma obok, to przecież zawsze można sprawdzić, jak wygląda w częściach. Lubi też zwierzęta, a zwłaszcza koty. Jego ulubieńcem jest kotek Garfield. Raz nawet zaopiekował się biedronką znalezioną na podwórku. Schował ją pod metalowym sitkiem i karmił. Niewdzięczny owad wybrał wolność. - Cyprian jest bardzo wrażliwy i nie lubi, jak dzieje się coś złego. Kiedy ogląda bajki, nie chce patrzeć na sceny przemocy - mówi Ernest Noga.

RANNY PRZEDSZKOLAK

Mały Mister chodzi do przedszkola w Cedzynie. Dobrze się w nim czuje. Poranki bywają czasami nerwowe. Doskonale wiedzą o tym rodzice przedszkolaków. - Chce robić tysiąc rzeczy naraz, pobawić się jeszcze, a tu trzeba jechać - mówi mama Cypriana.

Za dwa lata nasz Mały Mister pójdzie do szkoły podstawowej. Jest w bardzo dobrej sytuacji, bo szkołę ma tuż za ogrodzeniem. Będzie mógł się dobrze wyspać. - Ja budziłem się na 15 minut przed lekcjami i bez problemu zdążyłem - mówi jego tata.

KARIERA PRZED NIM

Jaka będzie przyszłość Cypriana Nogi? Tata zapewne chciałby, żeby przejął od niego piekarnię. To rodzinny interes, który przechodzi u państwa Nogów z pokolenia na pokolenie. Chleb z Mąchocic znany jest w okolicy ze swojej wysokiej jakości. Nasz Mały Mister chętnie już zagląda do piekarni. Tato ma teraz dylemat. - Po tym sukcesie w konkursie może będzie chciał zrobić karierę i nie zostanie piekarzem - śmieje się tata Cypriana. - Ale mam jeszcze Nikodema, może on zostanie moim następcą. Mama, jak to u mam zwykle bywa, szybko bierze stronę Cypriana. - Zostanie kim chce, byle był szczęśliwy. I taki kochany, jak jest teraz - mówi Anna Noga.