Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mały Staś Patrzałek pięknie zagrał w 26. Finale WOŚP!

Paulina Baran
Staś Patrzałek był gościem honorowym „Koncertu z serduszkiem”, który odbył się w Tuczępach. Na zdjęciach z tatą, Tomaszem Patrzałkiem i mamą Martą Sierugą - Patrzałek.
Staś Patrzałek był gościem honorowym „Koncertu z serduszkiem”, który odbył się w Tuczępach. Na zdjęciach z tatą, Tomaszem Patrzałkiem i mamą Martą Sierugą - Patrzałek.
Chłopiec, który rok temu pokonał nowotwór, teraz z rodzicami pomaga noworodkom. Serce się raduje patrząc na półtorarocznego Stasia Patrzałka ze Staszowa, którego twarz dosłownie promienieje.

Aż nie chce się myśleć, że gdyby nie wspaniali ludzie, którzy zebrali milion złotych na leczenie chłopca w Stanach Zjednoczonych, jego historia mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. Rodzice Stasia Marta i Tomasz Patrzałkowie od zawsze podkreślają, że nigdy nie będą w stanie wyrazić, jak bardzo są wdzięczni za pomoc, za uratowanie ich dziecka.

W minioną niedzielę Staś był gościem honorowym „Koncertu z serduszkiem”, który odbył się w Tuczępach w powiecie buskim. Akcję zorganizowało Towarzystwo Przyjaciół Gminy Tuczępy - w koalicji z Gimnazjum imienia Marszałka Józefa Piłsudskiego w Jarosławicach i Centrum Kultury w Tuczępach.

Jak wyjaśnia mama Stasia, Stowarzyszenie Przyjaciół Gminy Tuczępy w ubiegłym roku pomagało właśnie Stasiowi. -Stowarzyszenie zorganizowało dla Stasiulka taką samą aukcję charytatywną jak teraz dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Bardzo chcieliśmy być z tymi osobami i poczuć tą atmosferę - mówi Marta Patrzałek. Dodaje, że jest szczęśliwa, że mogła razem z mężem oraz synkiem pomóc w zbieraniu pieniędzy na leczenie innych noworodków.

Przypominamy, że o życie Stasia Patrzałka ze Staszowa walczyła cała Polska. Chłopiec urodził się w 7 miesiącu ciąży, a kiedy miał zaledwie kilka dni, lekarze wykryli w jego oczku nowotwór. Mając 14. dni przeszedł pierwszą chemioterapię, która potwornie wyniszczyła ona jego maleńki organizm. Rodzice postanowili walczyć, a kiedy okazało się, że szansą na ocalenie oka Stasia jest kosztowne leczenie w Stanach Zjednoczonych u doktora Abramsona poprosili o wsparcie w mediach społecznościowych . W lipcu ubiegłego roku stało się to, co wielu uważało za niemożliwe. Dla Stasia zorganizowano mnóstwo akcji pomocy, w rezultacie których chłopiec uzbierał 1,5 miliona złotych, czyli całą kwotę potrzebną na wieloletnie leczenie, które może spowodować, że będzie całkowicie zdrowy. Obecnie wyniki chłopca są bardzo dobre.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie