MAN Bus ze Starachowic wydał niezwykły kalendarz na 2021 rok. Bohaterkami są kobiety pracujące w zakładzie. Kulisy sesji zdjęciowej

O nowatorskim pomyśle na promocję firmy i pań tam pracujących opowiedzieli nam uczestnicy tego projektu.

- Pomysł kalendarza zrodził się w dziale komunikacji wewnętrznej zakładu i miał docenić kobiety pracujące w naszej firmie na produkcji w typowo męskich zawodach. W projekcie wzięły głównie panie pracujące na stanowiskach produkcyjnych. Chcieliśmy w ten sposób także podkreślić, że choć panie stanowią jedynie kilkanaście procent naszej załogi, to jednak pracują równie ciężko, jak panowie. Są bardzo odważne, silne i w niczym mężczyznom nie ustępują. Zasługują na wyróżnienie, stąd zaprosiliśmy je do tego unikatowego projektu. Wzięło w nim udział 18 kobiet – mówi Małgorzata Świątek, specjalista do spraw komunikacji wewnętrznej w MAN Bus – pomysłodawczyni kalendarza.

Nie było jednak łatwo znaleźć uczestniczki. - Na początku panie trochę się bały udziału w tym przedsięwzięciu. Obawiały się reakcji otoczenia, ale udało się nam je przekonać do pomysłu. Realizację kalendarza rozpoczęliśmy 14 listopada, od sesji zdjęciowej do karty grudniowej 2021. Znalazła się na niej fotografia naszych pań po metamorfozie, pięknie umalowanych, uczesanych przez profesjonalistów i wyglądających perfekcyjnie. Ogromna w tym zasługa naszego fotografa, który miał trudne i czasochłonne zadanie. Zdjęcia do pozostałych kart robione były na stanowiskach pracy, przy codziennych obowiązkach – opowiada Małgorzata Świątek.

Na każdej karcie kalendarza znalazły się dwa zdjęcia. Na jednym panie prezentują się przy swojej pracy, na drugim w eleganckiej wieczorowej odsłonie.

- Kalendarz jest już wydrukowany, teraz zajmiemy się jego sprzedażą. Dochód zostanie przekazany na cel charytatywny dla Fundacji Wysokie Obcasy, która wspiera kobieta w trudnych sytuacjach życiowych. Chcemy w ten sposób pomagać kobietom, pokazać, że kobiety się wspierają. To także krok w stronę polityki całego koncernu MAN-a, który mocno stawia na różnorodność w wielu obszarach – mówi Małgorzata Świątek.

Jak sesje fotograficzne ocenia fotograf? - Jestem bardzo zadowolony z efektu naszej wspólnej pracy. Modelki były bardzo wdzięczne do fotografowania. Na początku miały tremę, ale staraliśmy się zadbać o dobrą atmosferę. Potem było przy tym już mnóstwo dobrej zabawy. Efekt końcowy jest dla mnie bardzo satysfakcjonujący. Nie jestem zawodowym fotografem, lecz pracownikiem MAN-a od 16 lat, od kilku lat rozwijam swoją pasję fotograficzną i filmową, uważam, że to zadanie było dużym wyzwaniem – mówi Łukasz Wiatr, specjalista do spraw przygotowania produkcji.

Jak swój udział w zdjęciach do kalendarza wspominają panie, które są jego bohaterkami?

- Najbardziej stresujące było pokazanie się w odsłonie innej niż na co dzień występuję w pracy. Wieczorowa sukienka, makijaż, fryzura trochę mnie krępowały. W domu wszyscy cieszyli się z mojego udziału w kalendarzu i trzymali za mnie kciuki. Bardzo zadowolony był mój mąż, a syn mówił, że mama będzie gwiazdą. Dla mnie była to odskocznia od codzienności, w której wykonuję pracę montera samochodowego. Montuję rury ogrzewania, klimatyzacji, pneumatykę, - wykonuję typowo męskie czynności. Fajnie było poczuć się w firmie inaczej niż zwykle – po prostu kobietą - mówi Anna Połeć.

Ciekawą przygodą nazywa sesje do kalendarza inna uczestniczka projektu - Klaudia Brożyna, monter pojazdów samochodowych. - Kierownik zapytał mnie czy wezmę udział w zdjęciach do kalendarza i na trochę się tego obawiałam, bo jestem nieśmiała. Wahałam się, czy dam sobie radę, ale mój narzeczony i przyjaciółka dodali mi odwagi. Zgodziłam się i bardzo się z tego cieszę. Na co dzień pracuję, studiuję i nie mam czasu, by rozwijać pasje czy spędzać ciekawie czas, a to była fajna przygoda - mówi Klaudia Brożyna, którą podczas sesji wspierali także koledzy z pracy i mama. - W MAN Bus na swoim stanowisku pracy sprawdzam autobusy pod kątem układu pneumatycznego. Pracuję tu już trzeci rok – opowiada.

- Myślę że kalendarz przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania. Dyrekcja jest też zachwycona efektem. Kierownik naszego zakładu zażyczył sobie nawet kilka kalendarzy w wersji angielskiej, bo chce wysłać je do zarządu w Monachium – mówi Joanna Pocheć, która pracuje w dziale komunikacji.

Kalendarz superMANki

Kalendarz superMANki z pracownicami starachowickiego MAN Busa to projekt, który w swoim zamyśle ma docenić kobiety pracujące w tym zakładzie. Stanowią one w firmie kilkanaście procent całej załogi. Pomysł na stworzenie kalendarza narodził się w dziale komunikacji MAN Bus – autorkami i realizatorkami są Małgorzata Świątek i Anna Pocheć. Autorem zdjęć do kalendarza jest Łukasz Wiatr, na co dzień pracujący jako specjalista do spraw przygotowania Produkcji w MAN Bus. W realizacji kalendarza wzięły udział spawaczki, pracownice lakierni, magazynu, kontroli jakości i innych działów. W unikatowym projekcie wzięło udział 18 kobiet. Kalendarz będzie można kupić na terenie firmy MAN Bus. Dystrybucją zajmie się dział komunikacji, który jest pomysłodawcą tego projektu. Dochód ze sprzedaży tego wydawnictwa zasili konto Fundacji Wysokie Obcasy, która wspiera kobiety w trudnych sytuacjach życiowych.