Tabela ekstraklasy jest mocno spłaszczona i już jedna wygrana może Koronę wywindować w tabeli. Ale też każda przegrana niebezpiecznie przybliża kielczan do strefy spadkowej.
- Ja już nie wiem ile punktów potrzeba w tym sezonie do utrzymania. W ubiegłym sezonie i wcześniej wystarczało 31, ale ten jest inny. I ta ilość którą mamy może nam wystarczyć, a może się okazać, ze to jednak za mało. Musimy uważnie śledzić rywali, a po ostatnich porażkach raczej oglądać się za siebie w tabeli niż przed siebie I bardziej patrzeć. W tym tygodniu czeka nas prawdziwy maraton, bo gramy trzy mecze. Bardzo ważne, w których musimy szukać punktów. Ile mnie zadowoli? Najlepiej byłoby zdobyć dziewięć, ale myślę, że sześć całkowicie załatwia sprawę - mówi Marcin Sasal, trener Korony.
Korona gra w Warszawie z Legią w piątek o godzinie 20, później w środę w 26 kolejce podejmuje na Arenie Kielc Lechię Gdańsk (20.45), a w sobotę 14 maja podejmować będzie w Kielcach Arkę Gdynia (14.45). Godzina rozpoczęcia meczu z Lechią mocno zdziwiła trenera Sasala.
- Nie wiem czemu wyznaczono ten mecz tak późno. Pora na rozgrywanie spotkań o tej godzinie nie jest chyba odpowiednia, także dla kibiców Ale nie ma co narzekać, trzeba grać - ocenia szkoleniowiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?