Marcelina Zawadzka, Miss Polonia 2011: Przeżywam wspaniałą przygodę

Poszukujemy Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2012!

Zaczynamy poszukiwania tegorocznej Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej. Już przyjmujemy zgłoszenia. W konkursie mogą wziąć udział bezdzietne panny, z polskim obywatelstwem, w wieku od 18 do 27 lat. Jeśli chodzi o wiek uczestniczek, w tym roku zaszła wielka zmiana. Dotychczas w wyborach mogły startować dziewczyny mające maksymalnie 24 lata. Teraz granica ta poszła w górę i mamy nadzieję, że skorzystają z tej szansy kobiety, które ograniczał tylko wiek! Warunkiem udziału w konkursie jest złożenie wypełnionej ankiety. Można ją pobrać ze strony: www.echodnia.eu, a także wziąć z redakcji Echa Dnia w Kielcach, przy ulicy Targowej 18 na IX piętrze, w godzinach 8 - 16. Od kandydatek pobieramy opłatę w wysokości 20 złotych. Eliminacje odbędą się w sobotę, 31 marca, o godzinie 10 w Kieleckim Teatrze Tańca (Plac Moniuszki 2B). Dziewczyny prosimy o zabranie ze sobą dokumentu tożsamości, kostiumu kąpielowego, sukienki wieczorowej oraz szpilek. Informacje pod numerami telefonów: 41-34-95-321 oraz 41-36-36-227. Zapraszamy!

* Dorota Klusek: - Konkurs Miss Polonia wygrałaś w grudniu, w lutym odebrałaś jedną z głównych nagród, które zdobyłaś wraz z koroną, czyli samochód. To taki podwójny prezent. Niewiele wcześniej przecież obchodziłaś urodziny?
Marcelina Zawadzka - Miss Polonia 2011: - Rzeczywiście trochę się to zbiegło w czasie. Urodziłam się 25 stycznia. Ale z obchodzeniem urodzin u mnie jest tak, że akurat wtedy najczęściej mam sesję w szkole, więc weekendy spędzam na nauce. Tak to się kończy, że nie mam kiedy świętować, niestety (śmiech).

* W Kielcach odebrałaś samochód. To Twoje pierwsze auto?
- Prawo jazdy mam od 18 roku życia, czyli już parę lat. Moim pierwszym samochodem był opel corsa. Żartuję, że to była strzała północy. Obecnie jeżdżę toyotą corollą. Samochód, który otrzymałam, chevrolet spark, gabarytowo jest podobny. Łatwo będzie się nim przemieszczać po mieście. Dziękuję sponsorowi za tak fajną nagrodę.

* A jak było z Twoim prawem jazdy? Odliczałaś dni, jak skończysz 18 lat i będziesz mogła iść na kurs?
- Nie! Zapisałam się na zajęcia teoretyczne zanim stałam się pełnoletnia (śmiech). Nie mogłam się doczekać chwili, kiedy sama będę prowadziła samochód. Podobało mi się, jak moja mama jeździła, siostry, tata. Egzamin zdałam za trzecim podejściem. Wcześniej, dwa razy wymusiłam pierwszeństwo. Ale się udało!

* Jakim jesteś kierowcą?
- Jak na razie dobrym. Odpukać, na razie nie miałam żadnego wypadku, ani poważnej stłuczki.

* Motoryzacja to bliski Ci temat, chociażby przez Twojego chłopaka. Jakub Przygoński jest znanym motocyklistą Orlen Team. Za nim dość burzliwy udział w Rajdzie Dakar. Przeżywasz jego starty?
- Za każdym razem strasznie przeżywam. Jak słyszę różne doniesienia o tym, co się dzieje podczas kolejnych etapów, to czasami naprawdę robi się gorąco. Oczywiście po każdym takim odcinku dzwoni do mnie i mówi, że wszystko jest w porządku. Ale ten Rajd Dakar był smutny dla całego Orlen Teamu, więc czekamy na następny.

* A kiedy w tym roku dotarła do Ciebie informacja, że Jakubowi wybuchł silnik serce zamarło?
- To była straszna wiadomość. Na dodatek Jakub nie miał tam zasięgu, więc nie można się było porozumieć. Na szczęście od osób, które były z nim dowiedziałam się, że jemu nic się nie stało. Mimo to z niecierpliwością całą noc czekałam na telefon. Denerwowałam się tym, że nie mamy połączenia, że nie mogę z nim porozmawiać.

* Za Tobą pierwsze miesiące panowania. Przyzwyczaiłaś się do korony i do swoich obowiązków?
- Trudno mi o tym mówić. Nie czuję, żeby w moim życiu nastąpiła jakaś wielka zmiana. Na pewno ja sama nie zmieniłam się, nadal jestem tą samą osobą. Oczywiście mam nowe obowiązki wynikające z racji bycia Miss Polonia 2011. Mój grafik jest ustalany na bieżąco. Natomiast tym najważniejszym zadaniem, jakie czeka na mnie, jest udział w konkursie Miss Universe i już na samą myśl bardzo się denerwuję, żeby wszystko dobrze wypadło. Postaram się dać z siebie wszystko, żeby jak najlepiej reprezentować nasz kraj. Mam nadzieję, że będzie dobrze.

Marcelina Zawadzka

Miss Polonia 2011. Wymiary: 92-64-91, a wzrost 180 centymetrów. Ma 24 lata. Pochodzi z Malborka. Od trzech lat mieszka w Warszawie, gdzie zaocznie studiuje kosmetologię. Jest na studiach magisterskich. Od ośmiu lat pracuje jako modelka. Ma dwie starsze siostry: Agnieszkę (33 lata) i Karolinę (31 lat). Spotyka się z Jakubem Przygońskim - motocyklistą rajdowym.

* Już jako Miss Polonia miałaś okazję zasiadać w jury konkursu Miss Kosmetyczek. Oceniałaś w nim inne dziewczyny. To było trudne zadanie? Lepiej, łatwiej oceniać, czy być ocenianym?
- Jak jestem na scenie to się denerwuję, czy dobrze wyglądam, ale mam świadomość tego, że odpowiadam tylko za siebie. Natomiast będąc w jury decyduję o innych. Podczas konkursu Miss Kosmetyczek widziałam wiele fajnych dziewczyn, pięknych zewnętrznie, ale także o ciekawych osobowościach. Żałuję, że nie mogłam poznać bliżej tych wszystkich kandydatek. Patrzyłam na nie tylko z widowni, więc zadanie było naprawdę trudne. Tym bardziej, że ja nie lubię oceniać ludzi, a już zwłaszcza po wyglądzie zewnętrznym. Bo co to znaczy, że ktoś jest ładny? Ta sama osoba jednym może się podobać, a innym nie.

* Zbliżają się eliminacje do naszego regionalnego etapu konkursu Miss Polonia 2012. Warto w nim wziąć udział?
- Pewnie, że tak. To wspaniała przygoda. Zdaję sobie sprawę z tego, że czasami trudno się zdecydować. Sama długo się zastanawiałam się, czy pójść na casting i wreszcie po długich namowach poszłam. Nie żałuję tej decyzji. Udział w konkursie jest wyzwaniem dla samej siebie. Te pytania, z którymi się trzeba sprawdzić na oczach widzów, wywiady… Konkurs Miss Polonia to jest prawdziwa szkoła. Dlatego serdecznie namawiam do udziału w nim wszystkie dziewczyny, zwłaszcza te, które jeszcze się wahają!