- Strzelenie bramki daje ogromną energię, emocje, motywację. W pierwszej połowie mieliśmy okazje do zdobycia bramki. I musimy być bardzo skoncentrowani, by te sytuacje wykorzystywać. Muszę pochwalić swój zespół, który już w trzecim meczu z rzędu pokazał, że walczy do końca, goni wynik i potrafi się podźwignąć. Byliśmy blisko strzelenia trzeciej bramki. Michał Przybyła się rozchorował i nie mógł zagrać, choć Śląsk to idealny przeciwnik dla niego - powiedział Marcin Brosz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?