Marcin Czech w zawodzie nauczyciela pracuje od 18 lat. Jego wiodącym przedmiotem jest geografia. Studia na tym kierunku ukończył na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Wybór zawodu nauczyciela nie był przypadkowy. Zadecydowało o tym kilka czynników - przyznaje pan Marcin. - To dobry kontakt z dziećmi, chęć przekazywania wiedzy z zakresu geografii oraz podróżowanie, to był pretekst do tego, aby podjąć pracę w szkole. To co jest pasją można przekazać w szkole dzieciom, i ja do tego dążę.
W Szkole Podstawowej w Łukawie, w gminie Wilczyce pan Marcin pracuje 16 lat. W Szkole Podstawowej w Mściowie uczy czwarty rok. Przyznaje, że uczy już dzieci swoich pierwszych uczennic. Do plebiscytu Echa Dnia "Nauczyciel na medal" pan Marcin został zgłoszony po raz pierwszy. Kto go zgłosił? - Zrobiła to ósma klasa ze Szkoły Podstawowej z Łukawy, przyznali się, i zapowiedzieli, że będę miał niespodziankę - zdradza Marcin Czech. - Potem zobaczyłem nominację i zaczęło się glosowanie. To bardzo miłe z ich strony. Nie sądziłem, że aż tak docenią moją pracę.
Na pytanie jakim jestem nauczycielem, pan Marcin chwilę zastanawia się i stwierdza. - Bardzo wyrozumiałym, bo uważam, że kontakt z drugim człowiekiem jest bardzo ważny, dzieci też są ludźmi, nie można być nauczycielem, który tylko wymaga, ale trzeba być ludzkim i nawiązać ten kontakt - sugeruje nauczyciel. - Nie mam problemów z nawiązywaniem kontaktów z drugą osobą, w tym wypadku z uczniami. Dzieci trzeba kształcić, ich wiedzę, osobowość, bo są bardzo podatne i aktywne. Szukają tej wiedzy, a porozumienie ułatwia tę pracę.
Nauczyciel przyznaje, że geografia, biologia, przyroda to takie przedmioty, które pozwalają na wyjście z uczniami ze szkoły w plener. Pan Marcin z tej możliwości przy nadarzających się okazjach korzysta. - To są przedmioty, które pozwalają na wyjście poza mury szkoły, a uczniowie mogą uczyć się i obserwować będąc w plenerze, na wycieczce z rodzicami - tłumaczy Marcin Czech. - Często sami obserwują. To co zaobserwują można przełożyć i przekuć na zagadnienia związane z danym przedmiotem. Geografia i biologia to są przedmioty, które nie są bardzo trudne. Są wymagające i trzeba uczniów na tę wiedzę naprowadzić.
Mówiąc o trudach codziennej pracy nauczyciela, Marcin Czech z miejsca wskazuje zdalne nauczanie. - To jest coś co najbardziej utrudnia kontakt nauczyciela z uczniem - tłumaczy. - Inaczej jest jeżeli ja rozmawiam z dzieckiem, mogę mu pomóc, kiedy widzę, że sobie z jakimś tematem nie radzi. Przy zdalnej nauce ja mogę się tylko domyślać. Jeśli znam środowisko mogę zadziałać. Ale jeśli jest zdalne nauczanie a dziecko ma jakieś problemy, ja tylko mogę się domyślać, bo ja tego nie zobaczę.
W swoim zawodzie Marcin Czech ceni lubi kontakt z drugim człowiekiem. - Uwielbiam jak uczniowie zadają pytania - twierdzi nauczyciel. - To znaczy, że chcą wiedzieć jeszcze więcej, chcą się uczyć, a ja im tę wiedzę mam pomóc przyswoić.
Marcin Czech ma 46 lat. Mieszka w Tarnobrzegu. Jest żonaty. Ma trzech synów. Dwóch studiuje na Politechnice Rzeszowskiej. Najmłodszy jest uczniem tarnobrzeskiego "górnika".
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?