MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Drzymont: Nie będzie adrenaliny

Dorota KUŁAGA [email protected]
Obrońca GKS Bełchatów Marcin Drzymont w sobotę zagra przeciwko Koronie. Jesienią w Kielcach jego drużyna przegrała 1:3.
Obrońca GKS Bełchatów Marcin Drzymont w sobotę zagra przeciwko Koronie. Jesienią w Kielcach jego drużyna przegrała 1:3. fot. Sławomir Stachura
Marcin Drzymont w barwach Korony rozegrał 37 spotkań w ekstraklasie. Z kieleckiego klubu przeszedł do GKS Bełchatów i występuje w nim od rundy wiosennej sezonu 2008/09. W sobotę będzie miał okazję zagrać przeciwko Koronie w meczu 24. kolejki ekstraklasy.

Dorota Kułaga: * Co u ciebie słychać?
Marcin Drzymont: - Wszystko w porządku. Jak zdrowie dopisuje, to jest OK.

* W sobotę czeka was mecz z Koroną. Czy u ciebie wywołuje on dodatkowe emocje?
- Nie. Chyba jestem trochę za stary, żeby czuć adrenalinę przed meczami ze swoimi byłymi drużynami. Traktuję to spotkanie, jak każde inne. Trochę pojedynków przeciwko swoim byłym drużynom już grałem, choćby przeciwko Lechowi Poznań, a wcześniej Odrze Wodzisław. Dlatego takie mecze nie działają na mnie deprymująco.

* W Koronie gra jeszcze kilku zawodników, z którymi miałeś okazję występować w Kielcach. Jesteś z nimi w kontakcie?
- Z tymi, którzy obecnie grają w Koronie, nie utrzymuję kontaktu. Często rozmawiam natomiast z byłymi piłkarzami tego klubu - Krzyśkiem Gajtkowskim i Mariuszem Zganiaczem. Ale z moich czasów w Koronie są jeszcze Hernani, Edi Andradina, Paweł Sobolewski, niedawno wrócił też Paweł Golański.

* Jak oceniasz obecną Koronę? Jakie są według ciebie jej atuty?
- Od kilku lat atutem w ofensywie jest Edi Andradina. Jak na polską ligę, to jest nieprzeciętny zawodnik. Ale Korona to nie tylko Edi. Myślę, że na całą drużynę trzeba zwrócić baczną uwagę. Pierwszą rundę miała bardzo dobrą, zajmowała wysokie miejsce w tabeli. Niestety, wiosna, podobnie jak w przypadku Bełchatowa, nie jest najlepsza. Tabela się spłaszczyła, po przegranym meczu można być na dwunastym miejscu, a po wygranym awansować na czwarte.

* Dla was i dla Korony sobotni mecz jest ważny. Zwycięzca odskoczy od zespołów broniących się przed spadkiem.
- Zgadza się. Nas interesuje tylko zwycięstwo. Nie wygraliśmy od czterech spotkań, nie wyobrażam sobie, że w meczu z Koroną zgubimy punkty. W ostatnim spotkaniu zagraliśmy nieźle, zremisowaliśmy na wyjeździe z Lechem Poznań 0:0, ale teraz wreszcie chcemy zainkasować komplet punktów.

* W Koronie najskuteczniejszy jest Andrzej Niedzielan, który ma na koncie dziesięć bramek, u was Marcin Żewłakow z sześcioma golami. Jak myślisz, do którego snajpera będzie należał sobotni mecz?
- Życzyłbym sobie, żeby to był mecz Marcina Żewłakowa, a jak będzie, czas pokaże.

* W czerwcu kończy ci się kontrakt z GKS Bełchatów, te mecze są dla ciebie szczególnie ważne.
- To prawda. Walczę o nowy kontrakt, mam nadzieję, że wszystko dobrze się ułoży.

* Czy twoim zdaniem Wisła Kraków wywalczy mistrzostwo Polski, czy ktoś może jej jeszcze zagrozić?
- Myślę, że nie da się już wyprzedzić i zdobędzie mistrzostwo Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie