„Małego” bliżej skarżyskim kibicom przedstawiać nie trzeba. W Granacie występował w latach 2010-15, awansował z drużyną do trzeciej ligi, potem do baraży o drugą. Znakiem firmowym 32-letniego dziś pomocnika były wówczas bramki z rzutów wolnych. Ostatnie dwa i pół sezonu spędził w Wiernej Małogoszcz, z którą grał w trzeciej i czwartej lidze. Zimą Kołodziejczyk miał oferty z różnych klubów, ale zdecydował się ostatecznie na Granat.
- Kiedyś, gdy żegnałem się z klubem ze Skarżyska, powiedziałem, że będę chciał wrócić do niego i tu zakończyć swoją piłkarską przygodę. To się spełniło. Na tyle, na ile pozwolą mi siły, chcę pomóc drużynie. Nawet nie wyobrażam sobie, abyśmy nie awansowali do czwartej ligi - podkreśla „Mały”.
Trenuje już młodych
- Połowę chłopaków z obecnej kadry Granatu znam z minionych lat, czy ze wcześniej wspólnych występów na boisku. Młodych poznam natomiast w trakcie przygotowań. Zespół jest perspektywiczny - zapewnia Marcin.
Kołodziejczyk swoją przyszłość wiąże z pracą trenerską. Działa w kieleckiej Fabryce Futbolu, która jest prywatną inicjatywą, mają tam szkolić się młodzi piłkarze z regionu w wieku od czterech do dwunastu lat. Ich bazą jest hala z boiskiem o sztucznej nawierzchni. - Dopinamy nadal organizacyjne sprawy. Praca tutaj daje mi wiele satysfakcji - przyznaje „Mały”.
Przez ostatnie dwa lata wiele zmieniło się też w prywatnym życiu piłkarza. Ożenił się i został ojcem (ma córkę).
ZOBACZ TAKŻE: Świętokrzyska liga okręgowa. Orlicz Suchedniów - Granat Skarżysko-Kamienna, skrót meczu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?