Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Nowakowski odchodzi z Anwilu Włocławek. Zagra w Polpharmie Starogard Gdański

Mateusz Kołodziej
Marcin Nowakowski w barwach Anwilu Włocławek rozegrał 11 spotkań.
Marcin Nowakowski w barwach Anwilu Włocławek rozegrał 11 spotkań. www.wtkanwil.com.pl
Wychowanek UMKS Kielce, rozgrywający Marcin Nowakowski zamienia Anwil Włocławek na inny klub Tauron Basket Ligi, Polpharmę Starogard Gdański. Nam opowiedział o kulisach jego odejścia z Włocławka, a także planach na przyszłość.

Przed obecnym sezonem po kielczanina sięgnął jedenastokrotny medalista mistrzostw Polski koszykarzy, Anwil Włocławek. To była dla popularnego "Małego" pierwsza tak poważna próba, bo włocławski zespół w każdym sezonie walczy o najwyższe cele. 22-latek nie może być z niej do końca zadowolony, bo wystąpił co prawda we wszystkich jedenastu spotkaniach klubu z Kujaw, ale na parkiecie spędzał w nich średnio tylko nieco ponad 7 minut. Kilka dni temu włodarze klubu zdecydowali się rozwiązać z nim kontrakt. - Wiadomo, że wolałbym zostać w Anwilu i walczyć o najwyższe cele, ale nie takim kosztem. Jestem już w takim wieku, że chcąc coś osiągnąć w koszykówce, nie mogę grać po kilka minut w meczu. To była wspólna decyzja, trenera, zarządu i moja - tłumaczy kielczanin.

LICZYŁ NA WIĘCEJ

Były koszykarz Polonii Warszawa sporą część minut na parkiecie stracił na rzecz sprowadzone do włocławskiego zespołu tuż przed rozpoczęciem obecnego sezonu, reprezentacyjnego obrońcy, Krzysztofa Szubargi. - Spodziewałem się czegoś innego. Przychodząc do Włocławka myślałem, że mam szansę być pełnoprawnym zmiennikiem dla podstawowego rozgrywającego. Niestety trener stawiał na doświadczenie, choć z drugiej strony trudno mu się dziwić. Mam jednak nadzieję, że kiedyś jeszcze zagram w takim klubie jak Anwil, bo cały czas chcę walczyć o najwyższe cele - dodaje Nowakowski.

Wychowanek UMKS Kielce długo nie musiał jednak czekać na nowe oferty, bo już następnego dnia zgłosiły się po niego dwa kluby. Ostatecznie kielczanin trafił do jedenastej drużyny obecnego sezonu, Polpharmy Stargard Gdański, którą prowadzi były trener Nowakowskiego z Polonii Warszawa, Wojciech Kamiński.

TRZYMA KCIUKI ZA KIELCE

Między przenosinami z Włocławka do Starogardu, zawodnik zatrzymał się na chwilę w Kielcach i oczywiście nie mógł odpuścić niedzielnego spotkania rodzimego klubu z Rosą II Radom. - Mecz z Rosą był bardzo średnim widowiskiem, ale patrząc na wcześniejsze spotkania UMKS, potencjał zespołu i rywali w grupie, trochę wstydem będzie zająć drugie miejsce na koniec sezonu. Ja nie pamiętam sezonu, w którym kielczanie mięliby takie bogactwo pod koszem. Zazwyczaj był tylko jeden zawodnik powyżej 200 centymetrów wzrostu, a teraz jest ich czterech. Dużo drużynie pomoże też pewnie Darek Wyka (gra w Kielcach na zasadzie wypożyczenia z ekstraklasowej Siarki Jezioro Tarnobrzeg), który potrafi zagrać na dodatek bardzo efektownie. Mam nadzieję, że za rok w Kielcach będzie już pierwsza liga - kończy Nowakowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie