Marcin Piszczek: - To był dobry rok dla Jędrzejowa, z optymizmem patrzę w nowy

Jak w skrócie podsumowałby Pan mijający rok 2016 w Jędrzejowie?
To był bardzo dobry rok w moim przekonaniu. W końcu po wielu latach starań mamy strefę ekonomiczną, co oczywiście nie jest panaceum na wszystkie problemy Jędrzejowa, ale na pewno jest to szansa na to, żeby pozytywnie zmieniać miasto, rozwijać je i powstrzymać migrację, która dotyka właściwie całego naszego województwa. Myślę, że to szansa na dynamiczne inwestycje na terenach przemysłowych Jędrzejowa. Rodzą się kolejne perspektywy. Złożyliśmy już drugi wniosek o rozszerzenie strefy na kolejnych 42 hektarach. Nie są to grunty gminy Jędrzejów, tylko skarbu państwa, ale nie zmienia to faktu, że jest to szansa na potężny, zwarty kompleks. To szansa na pozyskanie dużego inwestora. Co więcej, przygotowujemy się do modernizacji rynku. Jędrzejów nabierze nowego wyglądu, będzie miejscem, które zyska na atrakcyjności.

Jest satysfakcja?
Jest, owszem. Jest też dużo pracy. Liczę, że ruch turystyczny i przemysł będą się rozwijać w naszym mieście.

Czy z takim optymizmem patrzy Pan w nadchodzący, 2017 rok?
Tak. Ale zdaję sobie sprawę, że czekają nas wyzwania, jak chociażby reforma szkolnictwa. Przygotowujemy dużo wniosków, projektów, które, mam nadzieję, pozytywnie będą zmieniały obraz Jędrzejowa. A jeśli mowa o wyzwaniach, to takim na pewno będzie szansa, jaką da nam strefa ekonomiczna. Tej szansy nie możemy zaprzepaścić.

Dziękuję za rozmowę.