Marcus Cleverly: Jestem bardzo podekscytowany

Marcus Cleverly

Urodził się 15 czerwca 1981 roku. Jest wychowankiem klubu Team Helsinge, z którego trafił do czołowego duńskiego klubu, FC Kopenhaga. Później grał w niemieckim TSG Ossweil, od 2006 roku w TV Emsdetten (2 liga niemiecka),a od lipca 2009 jest graczem Vive Targi Kielce. Grał w młodzieżowej reprezentacji Danii między innymi ze znakomitym skrzydłowym Hansem Lindbergiem. Mierzy 188 centymetrów wzrostu, waży 92 kilogramy. Kawaler, ma przyjaciółkę. Hobby: badminton, golf.

Paweł Kotwica: *Nigdy nie grałeś w Lidze Mistrzów. Nie masz małego stracha?

Marcus Cleverly: - Nie, czuję się bardzo dobrze. Podobnie jak większość kolegów debiutuję w Lidze Mistrzów i jestem bardzo podekscytowany tym faktem, no, może mała część mnie jest minimalnie zdenerwowana. Ale żołądek mnie z tego powodu nie boli (śmiech). Wiemy, że to dla nas ważny mecz, że to wielka szansa dla klubu i dla nas, zawodników. Świetnie będzie się zmierzyć z takimi mocnymi drużynami, jakie na nas czekają w Lidze Mistrzów.

*Wiesz coś o drużynie Gorenje Velenje?

- Graliśmy z nimi dwa mecze na turnieju w Niemczech. Gorenje ma doświadczony zespół, bardzo dobrze grający w obronie. Ważne będzie, żeby popełnić jak najmniej błędów w ataku i nie dać rywalowi okazji do kontrataku, które są jego mocną bronią.

*Ten zespół ma bardzo doświadczonego bramkarza, Serba Ivana Gajicia, który grał między innymi w lidze duńskiej, w zespole Silkeborg.

- Widziałem go kilka razy w akcji, to bardzo dobry bramkarz, prezentujący typową szkołę bałkańską. Nie broni w jakiś spektakularny sposób, ale jest bardzo efektywny.

*Za to efektowny jest prawoskrzydłowy Gorenje, Ivan Cupić...

- Rzeczywiście, to największa gwiazda tego zespołu. Potrafi grać wspaniale, podziwiałem jego grę w reprezentacji Chorwacji, gdy zdobywała wicemistrzostwo świata. To zawodnik, który jest bardzo szybki i nie marnuje kontrataków. Dać mu biegać do szybkich ataków, to lepiej popełnić samobójstwo.