Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek Jedynak z IPN: - Legenda "Ponurego" będzie trwała

BOL
archiwum
Rozmowa z doktorem Markiem Jedynakiem, historykiem, pracownikiem IPN, znawcą dziejów Armii Krajowej na ziemi kieleckiej i redaktorem najnowszego wydania książki Cezarego Chlebowskiego "Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie"

Na rynku ukazało się ósme już wydanie książki „Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie”. Miał pan w niej swój udział.

Książkę napisał Cezary Chlebowski, ja miałem przyjemność być redaktorem najnowszego wydania. Cieszę się, że mogłem się przyczynić do popularyzacji legendy Jana Piwnika i jego żołnierzy. Książka jest bardzo ładnie wydana, po raz pierwszy w twardej oprawie.

Na czym polegała pana praca?

Pierwszy raz „Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie” ukazały się w 1968 roku, sam autor zmieniał i uzupełniał treść w kolejnych wydaniach. Napisałem wstęp do ósmego wydania, moim zadaniem było również dodanie przypisów i merytorycznych komentarzy do treści. Oczywiście tego, co Chlebowski napisał nikt nie zmieniał, ale wiedza historyczna jest dziś szersza i należało ją uwzględnić. To było kilka miesięcy ciężkiej, ale satysfakcjonującej pracy.

Książkę Chlebowskiego dobrze się czyta?

Wręcz chłonie. Autor był mistrzem pióra. To nie stricte naukowa pozycja, ale pasjonujący reportaż historyczny. Po raz pierwszy czytałem „Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie” jeszcze w podstawówce.

Książka opisuje dzieje majora Jana Piwnika „Ponurego” i jego podkomendnych. Ich legenda będzie trwała?

Jan Piwnik od 2012 roku ma stopień pułkownika. To jednoznacznie pozytywna postać, bohater. Sądzę, że tak, jak wciąż żywa jest pamięć o generale Marianie Langiewiczu, tak samo będzie z „Ponurym” i jego żołnierzami.

Gdyby nie zginął na Nowogródczyźnie, zostałby pana zdaniem „żołnierzem wyklętym”?

Nie jestem „gdybologiem”, tylko historykiem. O ile nie zostałby internowany wraz ze swoim odziałem przez Armię Czerwoną, zapewne ruszyłby w kierunku Polski centralnej z Brygadami Wileńskimi AK.

ZOBACZ TAKŻE: Ryszard Czarnecki: Pomysł bycia prezesem PKOl powstał wewnątrz stowarzyszenia

(Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie