Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek Krupa, sekretarz powiatu kazimierskiego publikuje... na YouTube

Adam Ligiecki
Rozmowa Echa Dnia.

Zasługuje pan na tytuł Pierwszego Promotora Wazy z Bronocic. Swoje wystąpienie na piątkowej konferencji w Dworze Odonów rozpoczął pan od zachwytów nad „pierwszym pojazdem kołowym świata” sprzed 5500 lat. Waza z Bronocic jest też w czołówce filmiku, jaki pokazał pan na You Tube. To nie przypadek?Absolutnie nie. Uważam, że wiedza o tym wyjątkowym, światowej rangi odkryciu archeologicznym, ukazującym najstarszy pojazd kołowy na świecie, powinna być znana wszystkim automobilistom.

Dowcipny tytuł „AWiO Simson Tuning” zapowiada... katusze, jakie przeżył pan, remontując starego Simsona. Kosztowne dwa lata dłubaniny - po co?Cóż, po SAM Topola i gokarcie przyszedł czas na AWO. Poprzedni remont ten motocykl miał w 2002 roku i przy wyskakujących dwóch biegach jazda była mocno utrudniona. Do remontu podszedłem troszkę poważniej, podejmując działania zmierzające głównie do usprawnienia i ożywienia ciężkiej, nieruchawej konstrukcji.

W kuluarach słyszy się plotkę, że zrobił to pan „na złość młodzieży na chińskich 50-tkach”, która ma czelność wyprzedzać nobliwego Simsona...Proszę sobie wyobrazić, że jakiś młody człowiek na chińskim „bziuku” chciał mnie wyprzedzić! Takiego braku szacunku dla staroci nie mogłem znieść ani ja, ani mój zdychający Simson (śmiech). W_obronie honoru pojawiło się magiczne słowo „tuning”. Prace zajęły mi dwa lata, częste, ostre odkręcanie gazu kończyło się awarią. Ale to już mam za sobą.

A ten wymowny gest dłonią na filmie, o którym tyle się mówi?Gesty są bardzo stare, na pewno jeszcze pogańskie. Kto wie, może nawet z okresu wazy z Bronocic. Ale jednocześnie bardzo skuteczne. Kiedy jeździec chce przyspieszyć konia, kopie go po brzuchu lub klepie go w zadek. Ja wybrałem tę drugą formę, bardziej humanitarną i połączyłem ją z okrzykiem „AWiO!”. Jak widać, poskutkowało. Kto chce, może się przekonać oglądając filmik na YouTube.

Na koniec - mała prowokacja: po co komu takie publikacje?Moda na starocie przyszła do nas z Zachodu i zadomowiła się już na dobre. Tak jak tam, tak i u nas są różni kolekcjonerzy. Jedni cieszą się z samego posiadania, inni wożą swoje cacusia na zloty. Są też tacy, którzy mimo odgniecionego siedzonka pokonują na starociu ponad 1000 kilometrów w jedną stronę. Jak na przykład Michał z Pińczowa, który na AWO jeździ na zloty do
Niemiec. Do pokonania takich dystansów potrzebny jest perfekcyjny sprzęt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie