Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek Materek, prezydent Starachowic, Samorządowiec Roku 2015 w powiecie starachowickim

Monika Nosowicz-Kaczorowska [email protected]
Marek Materek, prezydent Starachowic otrzymuje tytuł Samorządowiec Roku 2015 na gali w Kielcach z rąk Stanisława Wróbla, redaktora naczelnego “Echa Dnia” i Anny Kupisz, dyrektor marketingu “Echa Dnia”
Marek Materek, prezydent Starachowic otrzymuje tytuł Samorządowiec Roku 2015 na gali w Kielcach z rąk Stanisława Wróbla, redaktora naczelnego “Echa Dnia” i Anny Kupisz, dyrektor marketingu “Echa Dnia” Łukasz Zarzycki
Marek Materek ma 26 lat, od roku sprawuje funkcję prezydenta Starachowic. Jesienią 2014 roku w drugiej turze wyborów pokonał doświadczonego samorządowca Sylwestra Kwietnia, prezydenta Starachowic w latach 2002- 2006 i zastępcę prezydenta w latach 2010-2014.

Marek Materek pochodzi z Suchedniowa, ale od dawna mieszka w Starachowicach. Tu kończył liceum. Ukończył studia ze stosunków międzynarodowych, administracyjno-samorządowe i zrządzanie nieruchomościami. Po jesiennych wyborach w 2014 roku został najmłodszym szefem gminy w Polsce.

Mija rok od czasu kiedy składał pan ślubowanie. Jak oceni pan ten okres?

Dobrze. Udało się przygotować sporo dokumentów niezbędnych do aplikowania o pieniądze unijne oraz wykonaliśmy kilka ważnych inwestycji.

Co jest największym sukcesem pierwszego roku rządów?

Udało nam się zdążyć z ogromnym dofinansowaniem unijnym, które otrzymaliśmy na termomodernizację czterech przedszkoli i trzech szkół podstawowych. W kategoriach cudu można określić to, że udało się otrzymać dofinansowanie na przebudowę ulic Polnej, Przeskok i Zaułek. Niedokończony gruntowy odcinek ulicy Polnej zamierzam dokończyć w przyszłym roku. W tym roku nie udało się go zrobić, ponieważ gmina nie wyregulowała kwestii własności gruntów. Kolejna rzecz, która się udała to utworzenia Centrum Senior Wigor, domu dziennego pobytu dla seniorów. Uzyskaliśmy najwyższe dofinansowanie w województwie na ten cel. Placówka powstaje w Galerii Skałka, gdzie swoją siedzibę będzie miał Uniwersytet Trzeciego Wieku i Rada Seniorów. Te trzy inwestycje są moim zdaniem najważniejsze, ale cieszą mnie też mikroinwestycje, które przez wiele lat były spychane, bo nie leżą w gestii gminy Starachowice lub teren nie należy do gminy. Zaczynamy porządkować teren wokół Pasternika, naprawiliśmy wiaty przystankowe w rejonie dworców, na terenie miasta ustawiliśmy nowe kosze uliczne. Udało się zagospodarować rondo przy Galardii, udało się ustawić popiersie Stanisława Staszica przy Pasażu Staszica.

Były jakieś wpadki?

Wpadki się zdarzają. Z tej, w którą zostałem wkręcony z łodzią motorową wyciągnąłem wnioski. Zrobiłem kurs sternika motorowodnego. Nawet wpadki da się przekuć w coś pozytywnego.

Plany na najbliższy rok?

Przede wszystkim przyspieszenie przebudowy dróg. Próbuję nadganiać zaległości. Oprócz dokończenia przebudowy ulicy Polnej chcę dokończyć modernizację ulicy Mieszała, wykonać ulice Jagodową i Parcelową, sfinalizować wykup gruntu pod ulicę Piaskową. Jeśli uda nam się uzyskać dofinansowanie na przebudowę ulic Południowej i MJR Nurta, czeka nas bardzo duża inwestycja. Nasz wniosek znalazł się na 20 miejscu na 54 wnioski na liście rankingowej, są szanse, że uda się pozyskać pieniądze. W 2016 roku planujemy przeniesienie osób z baraków na Bugaju do budynku przy ulicy Ostrowieckiej.

Plany do końca kadencji?

Budowa północno-zachodniej obwodnicy Starachowic. Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich przygotowuje dokumentację obwodnicy. W programie przyjętym przez sejmik województwa zapisano, że realizacja ma nastąpić w latach 2017- 2019. Mam nadzieję, że uda ją się połączyć z obwodnicą Wąchocka. W tym roku zmodernizowane zostało skrzyżowanie ulicy Kieleckiej z ulicą Radomską. Zabiegam, aby wyremontowana została cała ulica Kielecka. Kolejne plany dotyczą utworzenia terenów inwestycyjnych na osiedlu Bugaj. W tym roku po raz pierwszy udało się obniżyć cenę za odprowadzanie ścieków. Liczę, że będziemy mogli wykonać podobny ruch w przyszłości.

Jak ocenia pan proces budowania społeczeństwa obywatelskiego w mieście?

Jeszcze sporo jest do zrobienia, ale pierwsze kroki zostały wykonane. Działają Młodzieżowa Rada Miasta, Rada Seniorów, Rada Pożytku Publicznego, Rada Sportu, których opinie biorę pod uwagę przy tworzeniu dokumentów strategicznych dla gminy. Rozwojowi społeczeństwa obywatelskiego służą też Budżet Obywatelski i Program Inicjatyw Lokalnych, wprowadzony po raz pierwszy w tym roku. Wprowadzam kolejny program „Zielone podwórka dla wspólnot mieszkaniowych”. Dzięki niemu będą mogły one zadbać o otoczenie budynków. Jeśli chodzi o finansowanie to 25 procent kosztów inwestycji poniosą wspólnoty, a 75 procent gmina.

Czy tak wyobrażał sobie pan pracę prezydenta?

Trochę inaczej. Bardzo dużo czasu zajmują sprawy papierkowe, których nie widać, a które muszę wykonać. Moim zdaniem w naszym państwie za dużo jest biurokracji.

Jako osobie publicznej udaje się panu znaleźć czas dla siebie?

Tak, szczególnie w weekendy. Zazwyczaj wyjeżdżam z miasta, żeby się „zresetować”. Muszę się oddalić od spraw, którymi się zajmuję. Wtedy mam czas, żeby naprawdę odpocząć. Pozostając w Starachowicach, cały czas myślę o rzeczach, które trzeba poprawić, czasami denerwuję się kiedy widzę, że coś jest nie tak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Marek Materek, prezydent Starachowic, Samorządowiec Roku 2015 w powiecie starachowickim - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie