Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek Motyka: - Jestem zaskoczony odwołaniem. Internauci ścięli mi głowę, bardzo cierpię

Dorota Kułaga
Tylko u nas - były trener Korony Kielce komentuje swoje odwołanie. W czasie rozmowy był załamany całą sytuacją, nie krył żalu z powodu tego co się stało.

Czy jest pan zaskoczony odwołaniem z funkcji trenera Korony Kielce?
Jestem zaskoczony, skłamałbym gdybym powiedział inaczej. Z drugiej strony, przy takich wynikach można spodziewać się różnych rzeczy. Mogę mieć żal do siebie bo może tych błędów trochę zrobiłem.

Może pewne rzeczy dziś zrobiłbym inaczej ale to już jest historia. Słyszę po głosie ,że bardzo przeżywa pan to zwolnienie?
Włożyłem w pracę w Koronie wiele serca i teraz bardzo cierpię.

Czy nie ma pan żalu do piłkarzy o ten ostatni mecz ?
Piłkarze grali, jak umieli natomiast pewnie, że nie mogę tego meczu przeżyć. Przed chwilą go jeszcze oglądałem. Jak widziałem bramki , które straciliśmy to mi ręce opadły. Tym bardziej, że przez dwa tygodnie pracowaliśmy nad tymi elementami. Na treningach dobrze to wyglądało a na meczu zupełnie inaczej. Ale nie zamierzam złego słowa na żadnego piłkarza powiedzieć.

Kto jest wiec winien porażek Korony ?
Jestem zbyt poważnym człowiekiem, żeby szukać winnych. To jest moja osobista porażka. Wielka szkoda. Mam wprawdzie zapisane w CV awans z Koroną ale marzyłem o czymś więcej. Bardzo mi szkoda rozstania ze sztabem szkoleniowym z którym miałem okazję pracować, to są bezcenni ludzie. Niestety internauci ścięli mi głowę, takie jest życie.

Ale chyba sztab szkoleniowy i pana współpracownicy zostają?
Z tego co wiem to zostają w klubie. To bardzo dobrze, to są świetni ludzie i znają ten zespół.

Czy pożegnał się pan już z piłkarzami?
Tak pożegnałem się już ze wszystkimi.

Chce pan szybko wyjechać z Kiec ?
Tak, we wtorek wieczorem planują być już w moim domu w Krakowie. W Kielcach nic mnie już nie trzyma.

A pojedzie pan na sobotni mecz Korony z Ruchem w Chorzowie ?
Trudno mi powiedzieć. Na ten moment jeszcze nie wiem. Miałbym ochotę pojechać z ciekawości. Ale z drugiej strony jest transmisja, być może na spokojnie siądę w fotelu i obejrzę w domu. Nie chcę też robić niepotrzebnego szumu wokół mojej osoby. Jestem teraz bardzo przybity, może lepiej wiec zaszyć się w domu.

Takie jest życie trenera, na przemian radość i smutek
Tak ,takie jest życie. Ono toczy się dalej. Zawsze jak będę otwierał gazetę będę zaczynał od informacji o Koronie. Mam ją w sercu i będę jej kibicował.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie