Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek Scelina, laureat konkursu Menadżer Roku 2016: -W pracy najważniejsza jest rozmowa i kompromisy

Iwona Rojek
Dyrektor Marek Scelina jest szefem spokojnym, delikatnym i taktownym.
Dyrektor Marek Scelina jest szefem spokojnym, delikatnym i taktownym. Dawid Łukasik
Marek Scelina, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach, został piątym Menadżerem Roku 2016 w regionie świętokrzyskim.

Zaskoczony był Pan wysoką pozycją, piątym miejscem wśród najlepszych menadżerów 2016 roku w województwie świętokrzyskim, jakie Pan uzyskał?
Przyznam, że bardzo. Przede wszystkim z tego względu, iż nie sądziłem, że tyle osób dostrzega i docenia moją pracę. Ale nie ukrywam, że zrobiło mi się dość miło z tego powodu. Po ogłoszeniu wyników miałem naprawdę dobry dzień.

Jakie cechy posiada Pan, jako jeden z najlepszych menadżerów? Myślę, że gotowość do rozmowy i dojścia do kompromisu nawet w najtrudniejszej sprawie. Nie uciekam przed konfliktami, nie udaję, że ich nie ma. Rozmawiam z ludźmi spokojnie tak długo, aż znajdziemy dobre wyjście dla obu stron. Chętnie słucham głosu drugiej strony, gdy ktoś podaje lepsze argumenty zmieniam swoje zdanie. Petenci przychodzą często niezadowoleni, ale jak traktuje się swoją pracę jak służbę, to w nią wliczona jest krytyka, frustracja podopiecznych.

Jak Pan uważa, kto Pana najbardziej docenia?
Może odwrócę nieco to pytanie i odpowiem, na czyjej ocenie w tym momencie życia, w którym jestem, najbardziej mi zależy. Najbardziej istotna dla mnie jest ocena moich dzieci, Ani i Wojtka, a ta wypada dość dobrze. Mają do mnie szacunek, zaufanie, przyjaźnimy się ze sobą, często spotykamy. Najbardziej bolesne byłoby dla mnie, gdyby dzieci wystawiły mi surową ocenę. To ciężko byłoby mi przeżyć. A to, że synową Karolinę i zięcia Jaśka postrzegamy jak córkę i syna, to dodatkowa radość.

Dziennikarze często pytają o największe sukcesy, ja zapytam, czy miał Pan w pracy jakieś porażki?
Musiałbym pomyśleć, ale wydaje mi się, że większych nie było, choć trudnych momentów nie brakowało. Wtedy, gdy objąłem funkcję dyrektora Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych czy dość ekscytujące zajęcie, zarządcy komisarycznego Kielc. Wtedy było mi chyba najtrudniej. Ciężkie czasy, skomplikowane decyzje, żeby zapobiec paraliżowi miasta. Pamiętam, że wtedy powstał pierwszy McDonald’s w Kielcach i Browar Belgia.

Ale chyba sporo satysfakcji sprawia Panu to, że był Pan jednym z założycieli Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach? Nie ukrywam, że tak jest. Razem z Zofią Wilczyńską, pierwszą dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, zajęliśmy trzy pokoje i zaczęliśmy organizować placówkę. Pamiętam, że byłem wtedy pod dużym wpływem wystąpień Jacka Kuronia, od niego dowiedziałem się o zawodzie pracownika socjalnego. Miałem już doświadczenie zdobyte w Towarzystwie Przyjaciół Dzieci i mnóstwo energii do podejmowania nowych wyzwań. Zaczęliśmy od organizowania kolonii dla dzieci, akcji przyznawania dodatków mieszkaniowych.

Mało kto wie, że Pana zasługą jest też informatyzacja pomocy społecznej w Polsce. Jeszcze wcześniej działałem w Wojewódzkim Zespole Pomocy Społecznej, pracując porozumiewałem się z władzami różnych szczebli i przekonywałem ich do prowadzenia ośrodków na swoich terenach. Pamiętam, że wielu samorządowców uważało takie inicjatywy, pomoc społeczną za przejaw fanaberii rządu. Potem rzeczywiście zostałem konsultantem holenderskiej firmy Coopers&Lybrand. Do moich zadań należało utworzenie najważniejszych standardów programowych dotyczących pomocy. Było to dość trudne przedsięwzięcie, gdy weźmiemy pod uwagę różnorodność organizacyjną wszystkich ośrodków w Polsce.

W sumie ma Pan umysł ścisły czy humanistyczny? Zdecydowanie humanistyczny. Z matematyki zawsze kulałem, natomiast od najmłodszych lat zaczytywałem się w książkach. W wieku kilku lat, przed rozpoczęciem nauki w podstawówce, przeczytałem „Starą baśń” i kilka innych książek. Moim konikiem zawsze była historia, dobra książka. Cenię też sobie kontakt z przyrodą, obecnie hobbistycznie hoduję pszczoły. Mam pięć uli, no i oczywiście pyszny miód.

Z rozmowy z Panem wynika, że nigdy nie miał Pan pod górkę. Raczej nie. Można powiedzieć, że trafiło mi się szczęśliwe życie. Byłem jedynakiem, miałem dobrych rodziców, wychowywałem się w Jelczy pod Miechowem. Potem poznałem wspaniałą kobietę Jagodę, mam dwoje dzieci, pierwsza urodziła się córka, później syn, a teraz jeszcze rozpiera mnie radość z narodzin wnuczki Natalii. Jest się z czego cieszyć. Z rodziną najczęściej spotykamy się w domu rodzinnym w Jelczy, do której bardzo blisko jest z Krakowa, gdzie mieszka syn, a z Kielc około 80 kilometrów.

Chciałby Pan, żeby Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Kielcach był lepiej postrzegany niż obecnie? Myślę, że często to nie najlepsze postrzeganie naszej placówki wynika zwyczajnie z niewiedzy. Ludziom najczęściej ośrodek pomocy kojarzy się z udzielaniem świadczeń osobom niezaradnym życiowo, mają pretensje, że pomoc przyznawana jest niesprawiedliwie, nie tym, co na nią zasługują. Nie znają całego szeregu działań, które na co dzień podejmujemy. Tego, że mamy mieszkania chronione dla ludzi starszych i niepełnosprawnych, kluby seniora, prowadzimy kluby dla dzieci i młodzieży, ośrodki wsparcia dla osób z różnymi dolegliwościami, placówki opiekuńczo-wychowawcze. Organizujemy rodziny zastępcze dla dzieci.

Obecnie zarządza Pan potężną grupą ludzi, w której chyba nietrudno o konflikty, czyta Pan jakieś książki psychologiczne, poradniki, jak być dobrym szefem? Kiedyś czytałem, dziś już nie. Może dlatego, że ilość lat spędzonych w tym zarządzaniu, w sumie od 1984 roku, plus nabyte doświadczenie, wielość kontaktów z ludźmi sprawiło, że chyba już niewiele rzeczy może mnie zaskoczyć.

Ale pozytywnie zaskoczył Pana pewnie gest mieszkanki, która oryginalnie podziękowała za udzieloną jej pomoc? To prawda, przyniosła mi statuetkę, na której jest napisane, że serdecznie dziękuje mi za udzielenie jej pomocy w rozwiązaniu problemów rodzinnych i odmianie życia. To faktycznie było niecodzienne.

Były inne rzeczy, które Pana w życiu zaskoczyły?
Na pewno moja choroba nowotworowa. Mimo że rodzice zmarli na nowotwór, to diagnoza, że ja jestem chory, była dla mnie szokiem. Na szczęście minęło już pięć lat od ostatniego leczenia i z tego niezmiernie się cieszę.

Większość Pana pracowników to kobiety, co posiadają panie, czego nie mają mężczyźni? To prawda, że lubię współpracować z kobietami, z tego względu, że są empatyczne, wrażliwe i komunikatywne, nie ujmując niczego panom. Z drugiej strony, pracą w naszej placówce są bardziej zainteresowane kobiety ze względu na jej specyfikę, stąd mogłem dobrze poznać psychikę i zachowania kobiet.

W Kielcach uważany Pan jest za pracodawcę z klasą, oryginalne ma Pan Dyrektor nie tylko podejście do ludzi, ale też nazwisko. Wiem o nim sporo, bo swego czasu interesowałem się genealogią. Szukając przodków, doszedłem do 1764 roku. Nazwisko Scelina nosi około trzystu osób w Polsce. Mnie się ono podoba.

Menadżer
Roku 2016 w województwie świętokrzyskim – TOP 10

1. Ryszard Grzyb – właściciel firmy deweloperskiej z Kielc;
2. Kamil Suchański – właściciel firmy Ekobox z Kielc;
3. Waldemar Skowron – prezes spółki Mesko w Skarżysku;
4. Stanisław Rupniewski – prezes firmy Supon z Kielc;
5. Marek Scelina – dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach;
6. Henryk Ciosmak – prezes Świętokrzyskich Kopalni Surowców Mineralnych;
7. Dariusz Saletra – prezes Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Artimed w Kielcach;
8. Aneta Klimkiewicz – prezes fundacji Chcę Żyć;
9. Karolina Wodzisławska – prowadzi klinikę Centrum Medycyny i Estetyki;
10. Paweł Podsiadło – dyrektor kopalni Jaźwica w Chęcinach

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie