Marek Szczepanik: - Mimo trudnych warunków szpitale marszałka w dobrej kondycji

Samorządowi województwa świętokrzyskiego podlega osiem podmiotów medycznych: Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach, Świętokrzyskie Centrum Onkologii w Kielcach, Świętokrzyskie Centrum Pediatrii im. W. Buszkowskiego w ramach WSzZ w Kielcach, Świętokrzyskie Centrum Psychiatrii w Morawicy, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny imienia Świętego Rafała w Czerwonej Górze, Świętokrzyskie Centrum Rehabilitacji w Czarnieckiej Górze oraz Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy w Kielcach i Świętokrzyskie Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach.

Jak poinformował Marek Szczepanik, przychody z Narodowego Funduszu Zdrowia stanowią około 88 procent budżetów wszystkich szpitali. Podkreślił jednak, iż kontrakty są niedoszacowane. – To za mała ilość środków w stosunku do zapotrzebowania oraz źle wycenione procedury – mówił. Jak wyjaśnił, dotyczy to zwłaszcza leczenia psychiatrycznego.

Marek Szczepanik wyliczał, iż w 2016 roku szpitale wykonały świadczenia medyczne

ponad limit na kwotę 96,9 milionów złotych, z czego 90 procent zostało zapłacone przez NFZ. - Nadwykonania zwiększyły się o 41 procent, czyli o 28,5 milionów złotych w porównaniu z 2015 rokiem. Mamy do czynienia z coraz większą ilością świadczonych usług, ale wycena kontraktów pozostaje na poziomie z poprzednich lat – podkreślił członek Zarządu Województwa. Dla przykładu Świętokrzyskie Centrum Onkologii straciło 27 milionów złotych na spadku wyceny świadczeń chemioterapii, PET oraz hospitalizacji do teleradioterapii.

Marek Szczepanik wśród problemów wymienił także eskalację żądań płacowych pracowników, niedobory kadrowe, starzejącą się kadrę oraz obciążenie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego na Czarnowie obsługą nietrzeźwych. - Niejasna jest sytuacja związana z planowaną zmianą sposobu finansowania szpitali – podkreślił.

Członek Zarządu Województwa zaakcentował jednak konieczność regulacji płac pielęgniarek. Ich średnia pensja wynosi obecnie około 4,3 tysięcy złotych brutto, z czego połowę stanowią… dodatki. Bez nich wynagrodzenie zasadnicze byłoby poniżej minimalnej krajowej, czyli dwóch tysięcy złotych brutto.

Jak poinformował Marek Szczepanik, nakłady inwestycyjne na rozwój i doposażenie szpitali w latach 2010-2016 wyniosły 400 milionów złotych, z czego blisko 180 milionów pochodziło z budżetu województwa.

- Mimo tych wszystkich trudności i przeszkód wszystkie szpitale wojewódzkie 2016 rok zamknęły dodatnim wynikiem finansowym. Wszyscy na zewnątrz oceniają, że jednak świętokrzyska służba zdrowia jest najlepsza w Polsce. Jak to możliwe przy takich uwarunkowaniach, trudno sobie wyobrazić. Dla mnie to jest mistrzostwo świata – podsumował Marek Szczepanik.