Maria Skłodowska-Curie i Albert Einstein na Festiwalu Naukowym w Wielgusie

- Po pierwszej edycji wydawało się, że będzie to jednorazowa atrakcja. Tymczasem nasz Festiwal Naukowy rozwinął skrzydła - nie kryje zadowolenia Elżbieta Wojtasik, dyrektor Zespołu Szkół Samorządowych w Wielgusie.

Na odpowiedzi czekamy do wtorku, 12 kwietnia. Koniec głosowania o godzinie 12.

Krew na wulkanie
Główny cel projektu - to zainteresowanie uczniów zjawiskami otaczającego nas świata, poprzez zabawę. Młodych i ciekawych odkrywców w Wielgusie nie brakuje, a jeśli dać im do ręki odpowiednie „narzędzia” - drżyjcie narody!
Nobelki, Neuronki, Profesorki, Pomysłowe Dobromirki, Aktywni czy Ciekawscy - już same nazwy festiwalowych grup naukowych, jakie utworzyli czwartoklasiści, gwarantowały superzabawę. Z kolei uczniowie klas pierwszej i piątej wcielili się w role widzów.
Największą atrakcję stanowiła „chemiczna galeria zjawisk”. W tym efektowne doświadczenia: wybuch wulkanu, sztuczna krew, niewidzialny atrament, chmury w szklance, wir z mleka i - nie do wiary - podpalanie wody! Fanów miały również zabawy z ciepłym powietrzem,a bardzo słodka, ugotowana coca-cola smakowała rewelacyjnie.

Kreacja w cenie
Prestiżu festiwalowi dodawał fakt, że nad przebiegiem doświadczeń czuwali... nobliści. Maria Skłodowska-Curie i Albert Einstein. W postacie słynnych naukowców wcielili się gimnazjaliści z Wielgusa.

Przesłanie drugiej części imprezy - to kreatywne sposoby rozwijania myślenia i spędzania wolnego czasu. Gry komputerowe? Internet? Czemu nie, lecz mamy dla nich alternatywę: przecież szachy, kostka Rubika, znane od wieków gry planszowe czy poczciwe „kółko i krzyżyk” dają dużo więcej radości. A co ważne - wtedy głowa naprawdę pracuje.
- Festiwal był bardzo udany. Wiele z tego, co widzieliśmy i doświadczyliśmy, zapamiętamy na długo - deklarują zgodnie uczniowie z Wielgusa.
A zatem - do trzech razy sztuka? Będzie trzecia edycja festiwalu? Dyrektor Elżbieta Wojtasik i Jolanta Kochańczyk już teraz... są „na tak”.