W 17 minucie meczu Jurasik zderzył się z Michałem Adamuszkiem z MMTS. Zawodnik z Kwidzyna trafił "Józka", jak się wydawało, w mięsień czworogłowy uda. - Bolało mnie udo, masażysta mi je zamroził i dograłem do końca meczu. A w nocy na kolanie zrobiła mi się olbrzymia opuchlizna - mówił Jurasik przed niedzielnym meczem, w którym już nie zagrał. Podejrzewa się, że uszkodzona została łękotka albo nadciągnięciu uległy przednie krzyżowe więzadła kolanowe.
Dziś miały być znane wyniki rezonansu magnetycznego kolana Jurasika. - Nie mamy jeszcze ostatecznych wyników, ale po konsultacji z doktorem Fickiem i lekarzem kadry narodowej Maciejem Nowakiem uznaliśmy, że zawodnikowi będzie potrzebny miesiąc przerwy, który jest przede wszystkim potrzebny, żeby postawić pewną diagnozę - powiedział nam specjalista odnowy biologicznej w kieleckim klubie, Tomasz Mgłosiek.
W tej sytuacji Vive Targi będzie sobie musiało poradzić bez swojego czołowego zawodnika w środowym meczu w Kwidzynie. Jeśli kielczanie wygrają to spotkanie, będą świętowali ósmy tytuł mistrza Polski. - Nawet gdyby Mariusz chciał, nie dałbym mu zagrać. Nie możemy ryzykować zdrowia zawodnika, nawet w sytuacji, gdy walczymy o mistrzostwo Polski - powiedział trener Vive Targi Kielce, Bogdan Wenta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?