Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Jurasik: - W końcówce zamarzyła mi się wygrana

Paweł KOTWICA [email protected]
W. Bakalarz
Mecz w Europahalle w Karlsruhe był dla zawodnika Vive Targi Kielce Mariusz Jurasika powrotem sentymentalnym, bo przecież spędził w Rhein-Neckar Loewen sześć poprzednich sezonów.

Miejscowi kibice bardzo serdecznie go przyjęli, a po meczu wspólnym zdjęciom nie było końca. Do "Józka" ustawiła się kolejka chętnych, a kibice "Lwów" nie odpuszczali nawet, gdy Jurasik stał już na stopniach autokaru. Mecz przeciwko R-NL był jednym lepszych jego spotkań, odkąd Jurasik wrócił do Kielc - zdobył 7 bramek i wypracował kilka sytuacji kolegom.

Paweł Kotwica: *Chyba nie mogłeś sobie wymarzyć bardziej udanej ponownej wizyty w Karlsruhe, no chyba, że byście tu wygrali...

Mariusz Jurasik: - Odwiedziny były bardzo przyjemne. Zawsze mi się w tej hali grało dobrze. Dzisiaj pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną, graliśmy z sercem, z zaangażowaniem. W końcówce nawet mi się marzyło, że możemy wywieźć stąd dwa punkty. Ale cieszmy się z tego, co mamy, bo przecież prawie przez cały mecz goniliśmy.

*Nie miałeś jakiś obaw po meczu z Gorenje Velenje, który ci nie wyszedł?

- To nie jest tak, że jestem całkowicie niezadowolony z tamtego meczu, bo dograłem kolegom kilka dobrych piłek, trzy czy cztery do skrzydłowych, przy czym nie było z tego bramek i tyle samo do Rastko Stojkovicia. Velenje grało podwyższoną obroną i można się było spodziewać, że skupią się na mnie, ale przez to inni mieli łatwiej. Poza tym wygraliśmy, to jest dla mnie najważniejsze. Na pewno nie był to mój mecz marzeń. Dzisiaj było lepiej.

*Łatwiej?

- Rhein-Neckar Lowen gra obroną 6-0. Na mojej pozycji bronił Karol Bielecki, którego przecież znam świetnie. Karol dobrze gra blokiem, gorzej, gdy atakujący gra z nim "jeden na jeden". I ja to po prostu wykorzystałem. Tak samo znam Olivera Roggisha. Wiedziałem, że będzie do mnie wybiegał na 9-10 metr i wtedy będę mógł znaleźć Rastko albo Heńka. Tam się robiły wtedy takie "wjazdy", że grzech było tego nie wykorzystać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie