Rozstrzygnęliśmy plebiscyt „Echa Dnia” Strażak Roku 2019. W ramach prowadzonej od kilku tygodni akcji wyróżnieni zostali oddani służbie i pracy druhowie. To państwo wybieraliście zwycięzców. W naszym powiecie zaszczytny tytuł otrzymał Mariusz Komasara, druh ochotnik z Ochotniczej Straży Pożarnej w Łubnicach.
- Wygrana w powiecie staszowskim w plebiscycie Strażak Roku 2019 była niespodzianką, ucieszyła? - pytamy pana Mariusza.
- Wygrana w powiecie bardzo mnie ucieszyła. Wiadomo - każda nagroda cieszy. Do plebiscytu zgłosiła mnie dziewczyna i była to niespodzianka. Korzystając z okazji chciałbym bardzo podziękować każdemu za oddany głos na mnie - mówi Mariusz Komasara Strażak Roku 2019, który podkreśla, że w powiecie staszowskim jest bardzo wielu strażaków, którzy są bardzo oddani swojej pracy i służbie.
W straży od dzieciństwa
Mariusz Komasara, zwycięzca powiatowego etapu plebiscytu swoją przygodę ze strażą rozpoczął...już w dzieciństwie. Można powiedzieć, że ma to w genach.
- Ze strażą pożarną jestem związany praktycznie od zawsze. Można powiedzieć, że to tradycja rodzinna. Mój dziadek był strażakiem tu w Łubicach, później tata, a teraz jestem ja. Odkąd pamiętam w naszym domu był mundur strażacki. A jak byłem mały to uczestniczyłem w organizowanych tutaj uroczystościach strażackich. Nie trzeba było mnie przekonywać, ani namawiać do bycia strażakiem. Dla mnie to tak jakby - oczywistość i codzienność - opowiada Mariusz Komasara, Strażak Roku, służący w jednostce w Łubnicach.
Obecnie pan Mariusz ma 22 lata, oficjalnie w straży jest od 6 lat. Odkąd skończył 18 wyjeżdża na akcje.
- Od początku tego roku wyjeżdżaliśmy już na ponad 30 akcji. Jest ich naprawdę dużo. O każdej porze dnia i nocy. Najczęściej były to pożary traw, zdarzył się też pożar sadzy i wypadki. Wypadki zdarzają się często, jesteśmy przy drodze krajowej. Jak tylko zawyje syrena od razu jestem w gotowości. Nie myślę wtedy o strachu, myślę o tym, że trzeba jechać i pomagać - mówi Mariusz Komasara.
Najtrudniejsze? Wtedy, kiedy nie można pomóc
- Co jest najtrudniejsze w służbie strażaka ochotnika?- pytamy pana Mariusza. - Najtrudniejsze w służbie strażaka jest to, kiedy chciało się bardzo pomóc, uratować czyjeś zdrowie, mienie, ale na tę pomoc było już za późno. To uczucie jest najgorsze - odpowiada Strażak Roku w powiecie staszowskim.
- A najlepsze? - dopytujemy. - Najlepsze jest to, że po prostu można pomagać - odpowiada z pełnym przekonaniem nasz laureat.
Jakie cechy powinien mieć dobry strażak?
- Strażak na pewno powinien wykazywać się odwagą, wiedzą jak pomóc i odpornością na stres - mówi Mariusz Komasara, druh z jednostki w Łubnicach.
I dodaje: - Moim zdaniem każda akcja, do której jesteśmy wzywani jest trudna na swój sposób. Można się nauczyć tego jak powinno się zachować w trudnych sytuacjach, ale czasami nie da się wszystkiego przewidzieć. Dlatego tak ważne są te cechy, które wcześniej wymieniłem.
Mariusz Komasara na co dzień pracuje na terenie Elektrowni w Połańcu w straży pożarnej. Zaocznie studiuje w Kielcach bezpieczeństwo wewnętrzne.
Najlepsi strażacy
Drugie miejsce w powiatowym etapie plebiscytu Strażak Roku zdobył Marcin Żak z Ochotniczej Straży Pożarnej w Strzegomiu, gmina Staszów. Trzecie miejsce zajął Dawid Ramos z Ochotniczej Straży Pożarnej Zrębin, gmina Połaniec.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności
ZOBACZ TAKŻE: Flesz - kranówka lepsza dla zdrowia i kieszeni
Źródło: vivi24
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?