Utwór z pozytywnym przesłaniem jest utrzymany w klimacie roots-ragga i zapowiada album "Kilometry". Nie zabraknie w nim energetycznych brzmień od producentów z Europy i tekstów inspirowanych bardzo osobistymi przeżyciami autora.
- Płyta "Kilometry" to zbiór moich najważniejszych chwil i przemyśleń na temat swoich przeżyć i wydarzeń, które przez całe moje życie miały wpływ, chwilami negatywny, ale w większości pozytywny - mówi Kamil Sewerzyński znany jako MarleJah. - Muzycznie każdy znajdzie coś dla siebie, natomiast głównym nurtem muzycznym jest reggae-ragga-reggaeton. Nie zabraknie hip-hopu, który w Kielcach odbił na mnie szczególne piętno. Płyta nagrana została w domu, a przez 3 lata zdołałem nagrać ją od nowa aż czterokrotnie, bo ciągle mi coś nie pasowało, za piątym razem nagrałem ją również na swoim sprzęcie, ale w profesjonalnym wygłuszonym studio w Domu Kultury "Zameczek", ponieważ to tam zaczynałem swoją przygodą z muzyką i walką z brakiem akceptacji siebie - wyznaje artysta.
Płyta powinna spodobać się szczególnie miłośnikom starych dobrych rytmów East West Rockers, Juniora Stress'a albo Bas Tajpana... - Na tym się wychowałem i ta muzyka ukształtowała moje życie, gatunek muzyczny, który wykonuję obecnie oraz dała mi wiary w siebie - mówi MarleJah.
Album ukaże się w sierpniu pod szyldem nowo powstałej niezależnej rzeszowskiej wytwórni Rewolta Label, której celem jest tworzenie oraz promowanie świadomej muzyki. To także grupa zajawkowiczów, dla których muzyka to coś więcej niż rozrywka. Jej twórcą jest podkarpacki artysta YongSoul.
Zobacz także: MarleJah & Baloman #CoronaRiddimChallenge
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?