Marszałek Bętkowski żąda przeprosin, prezydent Kronig ostro odpowiada. Konflikt trwa

Niedawno prezydent Skarżyska - Kamiennej, Konrad Kronig opublikował treść maila, który dostał. W wysłanym z adresu jude.nazi.mord.op.pl anonimie ktoś groził samorządowcowi śmiercią. „Miarka się przebrała Konradzie Kronig, wkrótce przedziurawię ci serce żydku. Zniszczę cię za to co zrobiłeś swoim mieszkańcom (w tym mi i mojej rodzinie). Szykuj się na koniec.” - to cytowana w oryginale treść groźby. Konrad Kronig uznał, że to efekt nagonki, jaką prowadzą wobec niego rządowe media i działacze Prawa i Sprawiedliwości z „farmy trolli”, mającej istnieć w Urzędzie Marszałkowskim. Prezydent napisał: Nagonka w TVPiS oraz w innych mediach kontrolowanych przez rząd, a także działalność farmy trolli założonych między innymi w Urzędzie Marszałkowskim na koszt podatnika przez pisowskich aparatczyków jak widać przynosi wymierne efekty.

W odpowiedzi na te zarzuty list otwarty wystosował marszałek Bętkowski: (...) naruszył Pan dobre imię reprezentowanego przeze mnie Urzędu i pracujących w nim pracowników nazywając ich „farmą trolli”. Osoba piastująca urząd prezydenta jako osoba publiczna powinna posiadać odpowiednie umiejętności i predyspozycje w zakresie kierowania oskarżeń i formułowania zarzutów. (...) Zupełnie niezrozumiałym jest zatem atak na pracowników Urzędu Marszałkowskiego, nazywanie ich „pisowskimi aparatczykami” czy przerzucanie odpowiedzialności za swoją politykę w mieście i otrzymywane pogróżki na Zarząd Województwa Świętokrzyskiego. Mając na uwadze powyższe, wzywam Pana do zaprzestania pomawiania, szkalowania dobrego imienia Urzędu Marszałkowskiego i tym samym Województwa Świętokrzyskiego, a także do poszanowania godności i dobrego imienia pracowników . Wzywam też Pana do publicznych przeprosin, przekazanych tymi samymi kanałami informacyjnymi, jakimi posłużył się Pan bezpodstawnie szkalując i pomawiając osoby zatrudnione w Urzędzie Marszałkowskim.

Na przeprosiny, czego można było się spodziewać, nie ma co liczyć. Prezydent Skarżyska po opublikowaniu listu marszałka Bętkowskiego napisał:

- Jeżeli w opinii Pana Marszałka w Urzędzie Marszałkowskim nie ma farmy trolli, to co robi w nim co najmniej kilku skarżyszczan oczerniających moją skromną osobę i innych niezależnych samorządowców w internecie? Mało tego, robią to w godzinach pracy za publiczne pieniądze. Demencja, czy nieświadomość tego, co dzieje się w Urzędzie ? (...) Sprawą zajmuje się policja(...). Panu Marszałkowi gwarantuję, że wspólnie ze swoimi trollami będzie przesłuchiwany. Ciąg dalszy nastąpi.

Konflikt między Konradem Kronigiem a Andrzejem Bętkowskim i innymi działaczami PiS ze Skarżyska trwa od dłuższego czasu, jego areną są w głównej mierze media społecznościowe. Prezydenta popiera, a marszałka i innych działaczy PiS krytykuje anonimowy fanpage "Rozliczamy skarżyskich oszołomów". Z kolei krytyce Konrada Kroniga poświęcony jest fanpage "Kamienna się wylewa", którego twórcą jest Mateusz Kuna, pracownik Urzędu Marszałkowskiego, czego z resztą nie ukrywa. I to on, jak można sądzić, jest określany przez prezydenta Skarżyska jako "troll". Mniej lub bardziej zawoalowane oskarżenia i uszczypliwości są na porządku dziennym. W poniedziałek na otwarcie dworca kolejowego w Skarżysku nie zaproszono prezydenta miasta, co zapewne nie wynikało z niedopatrzenia. Przy okazji "zapomniano" zaprosić także starostę skarżyskiego, choć jego relacje z marszałkiem są o niebo lepsze, niż Konrada Kroniga.