Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marszałek Piłsudski mówił, że wspomnienia z Kielc zawsze wywołują uśmiech na jego twarzy. Sprawdziliśmy dlaczego tak się działo

Lidia CICHOCKA [email protected]
Kielce są dla mnie czem pierwszy uśmiech ukochanej, czem pierwszy promień rannego brzasku - mówił marszałek Józef Piłsudski otrzymując honorowe obywatelstwo miasta w 1921 roku. W stulecie wybuchu I wojny światowej, która utorowała drogę do niepodległości Polski wspominamy jego postać i ogromne zasługi.

Pierwszym akcentem obchodów tej niezwykłej rocznicy jest wystawa w Muzeum Narodowym w Kielcach Legiony Polskie 1914 - 2014. - Kielce odegrały w tej kampanii niebagatelną rolę i dzisiaj mówią o sobie z dumą: Kielce - miasto legionów podkreślając bliskie związki z marszałkiem - mówi kurator wystawy Paweł Grzesik.

WEJŚCIE

Józef Piłsudski do Kielc wkroczył 12 sierpnia 1914 roku. Wcześniej 6 sierpnia z Krakowa do będącej pod zaborem rosyjskim Kongresówki ruszają żołnierze tworzący I Kompanię Kadrową, ich zadaniem jest rozniecenie powstania narodowego, które doprowadzi do oswobodzenia ojczyzny. Przez Miechów, Jędrzejów docierają do Kielc. Scenę wkroczenia i powitania kwiatami namalował mieszkający we Lwowie Stanisław Kaczor-Batowski. W Kielcach nigdy nie był, ale znany powszechnie tryptyk stworzył na podstawie podesłanych mu zdjęć i pocztówek. Oprócz powitania na obrazie przedstawił dwie sceny: ostrzelanie opancerzonego automobilu oraz walki o folwark Czarnów.

Wkraczających strzelców początkowo witała cisza, ale wkrótce posypały się kwiaty a kielczanie ze wzruszeniem towarzyszyli żołnierzom. Piłsudski zajął dzisiejszy Pałac Biskupi, w którym przed nim rezydował rosyjski gubernator, strzelcy ulokowali się w hotelu Bristol a także prywatnych domach. Było ich 350.

Pierwszy pobyt marszałka trwał bardzo krótko. Rosjanie, którzy wycofali się z miasta postanowili do niego wrócić, dysproporcja sił była tak znaczna, że dowództwo podjęło decyzję o odwrocie w kierunku Chęcin.

Miasto zostało ostrzelane i surowo ukarane: po ponownym zajęciu przez Rosjan nałożono na nie kontrybucję, nic dziwnego, że kolejnemu pojawieniu się strzelców, a nastąpiło to tydzień później, nie towarzyszył już taki entuzjazm, mieszkańcy nie wiedzieli czy miasto znów nie wróci pod rosyjskie rządy. Żołnierze Piłsudskiego zajęli Kielce 22 sierpnia, tego samego dnia pojawił się w nich marszałek lokując w pałacu kwaterę główną. Wraz z adiutantem zajęli pokoje na parterze. Z pałacu wydał pierwszy rozkaz do żołnierzy informując ich o powstaniu Naczelnego Komitetu Narodowego i porozumieniu z dowódcą wojsk austriackich, których powstające legiony miały być częścią. Szefem sztabu generalnego został Kazimierz Sosnkowski. Następnego dnia oddziały Piłsudskiego zostają podniesione do rangi Pierwszego Pułku Piechoty Legionu Polskiego. Sam wódz jest jednak wtedy w Krakowie, do Kielc powróci 2 września.

W Kielcach działa Komisariat Wojsk Polskich, biuro werbunkowe przyjmuje kolejnych chętnych do walki o ojczyznę - raporty wskazują, że zapisano w nim blisko 1000 legionistów

Mieszkańcy także wspomagają żołnierzy: powszechne są zbiórki pieniędzy, kieleccy ziemianie uchwalają nawet specjalny podatek na potrzeby polskiego wojska, panie tworzą Ligę Pogotowia Wojennego Kobiet i pomagają na swój sposób: szyjąc bieliznę, derki, onuce, chorągiewki. Wszyscy mają świadomość niezwykłości i rangi tamtych dni a uroczysty nastrój potęgują uroczystości: msza 30 sierpnia 1914 roku odprawiona na placu katedralnym oraz przysięga legionistów na polach Szydłówka.

Msza zgromadziła tłumy. Grała orkiestra, koncelebrował ją kapelan wojskowy ojciec Kosma, który przebył ze strzelcami całą drogę. Nie obyło się jednak bez zgrzytów: niechętny Piłsudskiemu biskup Augustyn Łosiński nie zezwolił na bicie w katedralne dzwony, zabronił duchownym asystować w mszy. Ten zakaz złamano 5 września 1914 roku w czasie zaprzysiężenia Pierwszego Pułku Piechoty Legionów Polskich, wtedy kilku księży towarzyszyło kapelanowi. Żołnierze przysięgali na boga cesarzowi Austrii, bo w skład tej armii wchodzili. Z pewnością nie były im w smak takie słowa, ale Piłsudski nie miał wyjścia - wtedy musiał uznać zwierzchność cesarza Franciszka.

Z Kielc musiał wycofać się 10 września ustępując przed nadciągającą rosyjską ofensywą. Początkowo zamierzał bronić miasta, zdawał sobie sprawę z losu jaki czeka mieszkańców, ale jako żołnierz musiał słuchać rozkazów. Odwrót nastąpił, ale to właśnie do tych dni - pobytu w Kielcach, organizowania legionów, wydawania rozkazów, dni pełnych entuzjazmu i nadziei Piłsudski będzie wracał później z ogromnym sentymentem.

TRIUMFALNY POWRÓT

Był on zresztą odwzajemniony czego dowodem jest kult marszałka. Kielce chciały oddać mu hołd. Możliwe to było dopiero w 1921 roku - pierwszym roku bez wojny. Kielczanie pragnęli zaprosić do siebie marszałka przyznając mu tytuł honorowego obywatela i odsłaniając tablicę upamiętniającą czyn legionowy. Wizyta w rocznicę wkroczenia legionów do Kielc okazała się niemożliwa, Piłsudski mógł przybyć dopiero 21 października 1921 roku. Gazeta Kielecka szeroko opisywała wydarzenia z tego dnia. Miasto, mimo, że był to czwartek było udekorowane i pełne ludzi. Marszałek przyjechał pociągiem, na peronie witała go przez kompania honorowa, oficjele i mieszkańcy. Na Rynek jechał wśród wiwatujących tłumów i pod dwiema ustawionymi dla niego bramami triumfalnymi. Na miejsce dotarł powozem ciągniętym nie przez konie, lecz byłych legionistów.

Piłsudski osobiście odsłonił na ratuszu tablicę poświęconą legionistom, przyjął też dar: sztandar wykonany przez polskich jeńców przebywających w obozie austriackim. Rada Miasta przekazała Naczelnikowi Państwa dyplom potwierdzający wieczysty związek komendanta z Kielcami. W podziękowaniu Piłsudski wyznał, że wspomnienia z Kielc zawsze wywołują uśmiech na jego twarzy, podkreślał jak wzruszony i szczęśliwy jest będąc tutaj.

Podczas śniadania rozmawiał o problemach miasta, potem przyjmował delegacje harcerzy, nauczycieli i uczniów, spotkał się z żołnierzami 4 Pułku Piechoty Legionów Polskich. Obiad na jego cześć wydał wojewoda, ostatni toast marszałek wzniósł za pomyślność Kielc.
Wizyta zakończyła się po północy, mimo późnej pory na dworcu żegnały go tłumy. Grała ta sama orkiestra co w 1914 roku na placu katedralnym.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC

KOLEJNA WIZYTA

Pamięć o czynie legionowym, o zrywie który był pierwszym krokiem do wolnej Polski pielęgnowano organizując Marsze Szlakiem Kadrówki. Pierwszy odbył się w 1924 roku i miał charakter zawodów sportowych, przejście poszczególnych etapów wcale nie było łatwe, bo na przykład w 1926 roku ze startujących 71 drużyn do mety dotarły 23. To właśnie w tym roku ponownie, na zjeździe legionistów pojawił się w Kielcach marszałek Piłsudski. Z żoną Aleksandrą, w towarzystwie ministrów i generałów brał udział w mszy koncelebrowanej na Placu Wolności 8 sierpnia. Poświęcono wtedy sztandar Związku Strzeleckiego w Kielcach: Piłsudski osobiście wbił w jego drzewce trzy gwoździe. Wziął też udział w organizowanym w kinie Fenomen zjeździe, to tam odebrał od kielczan tarczę pamiątkową. Oddany i poświęcony tego dnia stadion 4 pułku Piechoty Legionów Polskich otrzymał imię Marszałka Piłsudskiego. Jego przemówienie, to w którym podkreślał jak drogie są Kielce myślom i wspomnieniom " ...tu był pierwszy pocałunek wojny, tu był pierwszy krok do awantur naszych girlandy" słyszane było w kilku punktach miasta.

To w Kielcach marszałek został ojcem chrzestnym dwóch chłopców, synów pułkowników, jeden z nich Zygmunta Kuczyńskiego, szefa Kieleckiego Przysposobienia Wojskowego. Przed wyjazdem marszałek odwiedził poligon w Niwkach Daleszyckich, co upamiętniono
później pomnikiem.

WIELKIE POŻEGNANIE

W 1934 roku marsz Szlakiem Kadrówki się nie odbył a powodem była katastrofalna powódź, wojewoda zdecydował o przekazaniu wszystkich pieniędzy na pomoc powodzianom. Rok później Piłsudski nie żył. Kielce żegnały go we właściwy dla siebie sposób: manifestując przywiązanie do marszałka. W mieście odbyła się spontaniczna manifestacja żałobna, a później msza, wywieszono flagi przepasane kirem. Kiedy kondukt z ciałem marszałka zbliżał się do Kielc na okolicznych wzgórzach rozpalono ogniska.

Pociąg wjechał na stację przed godziną 2 w nocy, w rejonie dworca było około 40 tysięcy osób i jak opisuje gazeta rozległ się powszechny płacz, gwizdały fabryczne syreny, gdy ucichły słychać było tylko żałobny werbel. Po modłach pociąg ruszył, marszałek na zawsze opuszczał Kielce.

PAMIĘĆ

Pozostał jednak w pamięci kielczan. W 1935 roku pod kierunkiem byłego legionisty a obecnie wojewody Władysława Dziadosza zaczęto organizować Sanktuarium Józefa Piłsudskiego. Postanowiono utworzyć go w Pałacu Biskupim - pomieszczeniach zajmowanych przez marszałka w czasie pobytu w Kielcach. Otwarto go 2 października 1938 roku: w centrum umieszczono maskę pośmiertną, jego mundur ofiarowała Aleksandra Piłsudska. W czasie wojny sanktuarium zdewastowano, ale otwarto ponownie w 1990 roku. Po latach wrócił także inne pamiątki związane z marszałkiem i legionami na przykład pomnik Czwórki. Ustawiono go przed gmachem Domu Wychowania Fizycznego i
Przysposobienia Wojskowego przed wojną jednak ze względów finansowych zamiast z brązu wykonano go z patynowanego gipsu. Dopiero w wolnej Polsce społeczny komitet zebrał pieniądze i w 1991 odsłonięto pomnik Legionów ze zrekonstruowaną czwórką strzelców.

Na wystawie w muzeum można zobaczyć wiele zdjęć i dokumentów z tamtych czasów, jest na przykład relacja Szymona Włoszka z 12 sierpnia 1914 roku. Są także unikalne fotografie z włączenia się kielczan w budowę kopca marszałka w Krakowie. Jest zdjęcie uczniów biorących udział w sztafecie rowerowej, którzy ziemię z pól bitewnych koło Kielc zawieźli do Krakowa. - Ta urna się nie zachowała, ale mamy trzy inne - mówi Paweł Grzesik, między innymi z ziemią z miejsca bitwy na Czarnowie. W X księdze pamiątkowej kopca na Sowińcu znalazłem wpis gimnazjalistów z liceum Żeromskiego, którzy także brali udział w jego budowie.

Tradycję sztafety chce reaktywować Stanisław Szrek prezesujący Stowarzyszeniu Ochrony Dziedzictwa Narodowego - pierwszy rajd rowerowy z metą na Karczówce w pobliżu której bój toczyli legioniści odbył się w miniony czwartek.

Na wystawie w muzeum w Kielcach można oglądać szable służące ułanom wykonywane w kieleckiej hucie Ludwików, są też dokumenty pokazujące dalsze losy tych, którzy z Piłsudskim złączyli swe życie: jest karta wojskowa Stanisława Durleja, który służył w legionach i został; rozstrzelany w 1943 roku w Sukowie. Kielczanie pozostawali wierni ideałom marszałka walcząc o wolną Polskę.

W sierpniu tego roku w Kielcach zostanie odsłonięty pomnik Józefa Piłsudskiego, stania się to w setną rocznicę wkroczenia marszałka do Kielc. Pomnik stanie na Placu Wolności, tam gdzie tak pięknie witano marszałka w 1926 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie