Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna złożył w Kielcach obietnicę (zdjęcia)

[galeria_glowna]
Swoją wizytę w stolicy województwa świętokrzyskiego marszałek Schetyna rozpoczął od udziału w konferencji podsumowującej projekt poświęcony problemowi eurosieroctwa.

Następnie gościł w Uniwersytecie Jana Kochanowskiego. Profesor Regina Renz, rektor uczelni, w towarzystwie prorektorów, pracowników naukowych oraz władz świętokrzyskiej Platformy Obywatelskiej oprowadziła Grzegorza Schetyną po placu budowy na kampusie przy ulicy Świętokrzyskiej. Po tej "inspekcji" marszałek udał się na krótką lekcję chemi do nowootwartego Laboratorium Badań Strukturalnych w Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym w budynku G.

- Jestem pod wrażeniem uniwersytetu, zmian w mieście i regionie. Jestem tym zbudowany - przyznał podczas krótkiej konferencji prasowej. - Uniwersytet aplikuje o przekształcenie, lepiej więc z bliska zobaczyć, jak to wygląda. To obraz bardzo imponujący - podkreślił marszałek Schetyna.
Zapewnił, że jeszcze w tej kadencji Sejm podejmie decyzję o przekształceniu Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego Jana Kochanowskiego w uniwersytet klasyczny. - Osobiście tego dopilnuję, do dobrą pracę trzeba wspierać - powiedział.

Ostatnim punktem wizyty Grzegorza Schetyny w Kielcach był koncert kończący świętokrzyskie obchody 220. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. W Wojewódzkim Domu Kultury marszałek przekazał okolicznościowy egzemplarz Konstytucji 3 Maja i wręczył nagrody samorządom, które najbardziej zaangażowały się w organizację obchodów rocznicowych.

Gwiazdą wieczoru była znana aktorka i wokalistka Katarzyna Skrzynecka. Jej występ wraz z marszałkiem Schetyną obejrzeli wszyscy najważniejsi politycy świętokrzyskiej PO: posłanka Marzena Okła-Drewnowicz, senator Michał Okła, wojewoda świętokrzyski Bożentyna Pałka-Koruba, wicemarszałek województwa Grzegorz Świercz z żoną Anną, starosta kielecki Zdzisław Wrzałka, a także inni działacze partii. Wszyscy świetnie się bawili słuchając przebojów Skrzyneckiej. Kto umiał i znał słowa, ten śpiewał, reszta klaskała w rytm piosenek i bujała się na krzesełkach.