Marszałek w Świętokrzyskim Banku Żywności

- Zadeklarowałem, że samorząd województwa weźmie na siebie ciężar i kupi taki samochód, by bank żywności mógł jeszcze bardziej wspierać osoby potrzebujące - powiedział marszałek Adam Jarubas. - Przybywa ich z każdym miesiącem i chcemy dać praktyczny wyraz naszej pomocy. Musimy uruchomić procedury przetargowe. Pani prezes Maria Adamczyk dostarczy nam parametry samochodu i przedstawi swoje oczekiwania.

Adam Jarubas stwierdził, że po raz kolejny przekonał się o niespokojnej duszy społecznikowskiej i zaangażowaniu prezes Marii Adamczyk. Podziękował jej za wspieranie wszystkich potrzebujących.
Pobyt marszałka Adama Jarubasa w banku prezes, radna wojewódzka Maria Adamczyk nazwała wielkim dniem. Przez jedenaście lat pracy przy rozprowadzaniu żywności nie otrzymała jeszcze takiego daru.

Podziękowała za samochód chłodnię i stwierdziła, że dzięki niemu, oprócz towaru unijnego, bank będzie mógł przywozić produkty krajowe, na przykład jogurty. Jak dotychczas pomoc dla mieszkańców regionu jest olbrzymia. Bank obsługuje 45 tys. osób poprzez 166 organizacji pozarządowych. Obecnie rozprowadza 21 produktów, które pozwalają na utrzymanie rodziny. W tym roku otrzyma 3,5 tys. ton żywności. Codziennie przyjmuje 2-3 tiry.

Podczas pobytu w Ostrowcu marszałek Adam Jarubas odpowiadał także na pytania dziennikarzy o najbliższe wybory parlamentarne. - Do dzisiaj nie podjąłem decyzji, czy będę kandydował - powiedział. - Na dzisiaj mam kontrakt z mieszkańcami województwa, by jak najlepiej wywiązywać się z funkcji marszałka. Prowadzimy wiele rozmów z osobami. Będą duże niespodzianki na listach, także na gruncie ostrowieckim. Są z nami kandydaci, którzy mają duże szanse na sukces.

Na pytanie, czy na listach znajdzie się także prezes Maria Adamczyk, odpowiedział: - Byłbym szczęśliwy, gdyby pani Maria zdecydowała się kandydować do Sejmu. Na dzisiaj jak ja pracuje w Sejmiku.