Rodzice Martina - Joanna i Andrzej - mieszkają w Ostrowcu Świętokrzyskim. Byli na meczu towarzyskim w Kielcach, który Polacy bezbramkowo zremisowali ze Szwecją.
Martin był wyróżniającym się piłkarzem polskiej reprezentacji. Wykonywał większość stałych fragmentów gry, a po indywidualnej akcji w pierwszej połowie był bliski zdobycia bramki.
- Syn po raz pierwszy zagrał w barwach reprezentacji na świętokrzyskiej ziemi. Byliśmy z niego dumni. Remis z tak mocnym rywalem jest na pewno dobrym wynikiem - mówił mieszkający w Ostrowcu Andrzej Kobylański, były reprezentant Polski, wicemistrz olimpijski z Barcelony.
Zadowolony był też Martin Kobylański, który obecnie występuje w drugim zespole Werderu Brema w 3. Bundeslidze. - Cieszę się, że przyjechała rodzinka, że mogliśmy się spotkać. Atmosfera na spotkaniu była bardzo fajna, nie spodziewałem się, że będzie ponad 11 tysięcy kibiców. Doping z ich strony był super. Fajnie gra się w takich warunkach. Jeśli chodzi o mój występ, to ze stałych fragmentów gry nie do końca jestem zadowolony, stać mnie na to, żeby je lepiej wykonywać. Ale uważam, że w pierwszej połowie jako zespół pokazaliśmy się z dobrej strony - mówił pomocnik reprezentacji Polski do 21 lat.
Remis z mocnym zespołem Szwecji ma swoją wartość. -Myślę, że na tej kadrze można budować dobry zespół, który w 2017 roku w Polsce powalczy w mistrzostwach Europy. Na pewno trener Dorna ma do dyspozycji ciekawych zawodników - powiedział Martin Kobylański, utalentowany polski piłkarz.
Tym razem nie mógł odwiedzić Ostrowca Świętokrzyskiego. Po meczu z kadrą narodową pojechał do Warszawy, a dzień później miał samolot do Niemiec.
Teraz przed nim kolejne występy w 3. Bundeslidze w barwach rezerw Werderu Brema, w którym jest wiodącym zawodnikiem.
WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?