Martin to syn Andrzeja Kobylańskiego, znanego piłkarza pochodzącego z Ostrowca Świętokrzyskiego, świetnie radzi sobie w Niemczech, jest wiodącą postacią w zespole juniorów Energie Cottbus. W czerwcu kończy mu się umowa z tym klubem, działaczom bardzo zależy jednak na zatrzymaniu Martina i dlatego zaproponowali mu podpisanie zawodowego kontraktu, który obowiązywałby przez kolejne trzy lata.
- Jestem pod niesamowitym wrażeniem. Miesiąc temu działacze Energie złożyli nam ofertę podpisania kontraktu i muszę przyznać, że w warunkach umowy nie trzeba robić dużych zmian. Chcą, żeby kontrakt obowiązywał przez trzy lata. Właśnie wtedy Martin skończy szkołę, zda maturę, pasuje więc idealnie. Jesteśmy pozytywnie nastawieni do tej propozycji, ale ważne jest to, że klub nie naciska. Dał nam czas do końca stycznia na podjęcie decyzji - powiedział Andrzej Kobylański, który jest menedżerem syna. I dodał, że Martinem interesują się również inne niemieckie kluby. Jest też oferta z czołowego klubu z Anglii.
Martin to zawodnik obdarzony dużym talentem. Wyróżnia się w meczach juniorów w Bundeslidze, jest też powoływany do reprezentacji Polski do 17 lat i kadry Niemiec w tej samej kategorii wiekowej. W tym roku rozgrywał mecze w obu tych drużynach. - W młodzieżowych reprezentacjach może występować do 21 roku życia. Ma więc czas na to, żeby podjąć decyzję, w której kadrze będzie grał. Chyba że wcześniej zadebiutuje w pierwszej reprezentacji, wtedy będzie to jednoznaczne z tym, że w barwach drugiego kraju już nie zagra - wyjaśnił Andrzej Kobylański.
Święta Bożego Narodzenia rodzina Kobylańskich spędziła w Ostrowcu Świętokrzyskim. Martin i jego siostra Marika wyjechali już do Niemiec, Nowy Rok powitali w Cottbus. A Andrzej z żoną Joanną na cztery dni wyjechali w Bieszczady. Tam w gronie znajomych spędzili sylwestra.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?