Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Martyna Adamczyk - "dziecko" trenera Wolińskiego

Robert KACZMAREK
Martyna Adamczyk podczas biegu w II Memoriale imienia Krzysztofa Wolińskiego w Skarżysku.
Martyna Adamczyk podczas biegu w II Memoriale imienia Krzysztofa Wolińskiego w Skarżysku. Fot. Robert Kaczmarek
Martyna Adamczyk, 18-letnia lekkoatletka STS Skarżysko potwierdziła, że jest mocna w biegach przełajowych. W minioną sobotę zdobyła tytuł mistrzyni Polski Ludowych Zespołów Sportowych w Wolborzu. Dzień później z powodzeniem wystartowała także w Memoriale imienia Krzysztofa Wolińskiego.

Martyna Adamczyk

Martyna Adamczyk

Ma 18 lat, pochodzi z Szydłowca. Od blisko pięciu lat trenuje w STS Skarżysko-Kamienna, jej pierwszym trenerem był nieżyjący już Krzysztof Woliński, obecnie pracuje w klubie z Arturem Osmanem. Do swej medalowej kolekcji dołożyła mistrzostwo Polski Ludowych Zespołów Sportowych w biegach przełajowych w Wolborzu. Najpopularniejszy sportowiec 2009 roku w powiecie skarżyskim w plebiscycie "Echa Dnia".

Robert Kaczmarek: * Dzień po zwycięstwie w Wolborzu wystartowałaś w Memoriale trenera Wolińskiego. Jak oceniasz swój powrót na skarżyskie trasy?
Martyna Adamczyk: - Chciałam zaliczyć te 2 kilometry, choć nie był to dla mnie relaks. Moja najgroźniejsza rywalka Agnieszka Filipowska z Rudnika cały czas biegła blisko mnie, musiałam mocniej przyspieszyć na ostatnim okrążeniu.

* Opowiedz o mistrzostwach w Wolborzu, gdzie odniosłaś kolejny sukces na przełajowych trasach.
- Tak, 2 października wystartowałam w Mistrzostwach Polski Ludowych Zespołów Sportowych w przełajach. Rywalizowałam na trzy kilometry. Muszę przyznać, że trasa była ciężka, przypominająca te z mistrzostw kraju w biegach górskich, rozgrywanych w stylu anglosaskim - z górki i pod górkę. Jeszcze 300 metrów przed metą byłam na trzecim, czwartym miejscu. Klubowi koledzy dopingowali mnie tak głośno jak tylko mogli, finiszowałam najszybciej ze wszystkich rywalek. Na mecie byłam zmęczona, ale szczęśliwa.

* Można powiedzieć, że stałaś się specjalistką w biegach przełajowych i górskich. Potwierdzasz to w kolejnej imprezie.
- Przyznam szczerze, że jedna i druga konkurencja to taki mój "konik". Różnią się od biegów na stadionie. W przełajach czy górskiej rywalizacji potrzebna jest moc, wytrzymałość. Nie wszystkie przeciwniczki to wytrzymują.

* Jak oceniasz swoje wyniki w tegorocznym sezonie?
- Wygrałam między innymi mistrzostwo Polski juniorek w biegach górskich na górze Świętej Anny. To było dla mnie bardzo miłe zaskoczenie. W mistrzostwach Polski na stadionie zajęłam piątą lokatę na 3 kilometry, z nowym rekordem życiowym. Wracając do górskiej rywalizacji - debiutowałam w mistrzostwach Europy w Bułgarii. To również było dla mnie coś nowego - inny kraj, klimat, trasa. Zajęłam tam 12 pozycję, czego również się wcześniej nie spodziewałam.

* Jesteś jednym z "dzieci" nieżyjącego już trenera Krzysztofa Wolińskiego. Jak go wspominasz?
- Dzięki trenerowi Wolińskiemu w ogóle jestem w lekkiej atletyce i sporcie. Potrafił zachęcić do treningów, zarówno mnie jak i moich rówieśników. Dla mnie to było takie aktywne spędzenie wolnego czasu po szkole, a przy tym przynosiło efekty.

* Uczysz się w klasie maturalnej. Jakie plany masz na przyszłość?
- W trzeciej klasie wybrałam fakultet z biologii. Chcę pomyślnie zaliczyć maturę, a potem zdawać na Akademię Wychowania Fizycznego - interesuje mnie fizjoterapia, ewentualnie odnowa biologiczna. Do tego planuję zrobić... kurs masażu, myślę, że też może być przydatny (śmiech).

* W ubiegłym roku triumfowałaś w plebiscycie "Echa Dnia" na najpopularniejszego sportowca w powiecie skarżyskim. Wszystko na dobrej drodze, aby i teraz powtórzyć to osiągnięcie.
- Zobaczymy (śmiech). Tu wszystko zależy od kibiców, rodziny, przyjaciół. Mam nadzieję, że docenią moje wyniki także w tym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie