Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marzena Paszowska i Brazylijka trenowały z Koroną Handball

Dorota Kułaga
Dwie nowe zawodniczki na treningu Korony Handball - Marzena Paszowska i Priscila dos Santos.
Dwie nowe zawodniczki na treningu Korony Handball - Marzena Paszowska i Priscila dos Santos. Dorota Kułaga
Dwie nowe zawodniczki trenowały w poniedziałek z Koroną Handball Kielce. Były to 23-letnia Brazylijka Priscila dos Santos i 30-letnia Marzena Paszowska, ostatnio grająca w Norwegii.

ZOBACZ TAKŻE: Sezon wakacyjny w pełni. Jak bezpiecznie zachowywać się w wodzie?

Pierwsze poniedziałkowe zajęcia odbyły się na stadionie lekkoatletycznym Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Rozpoczęły się o 7.30. Szczypiornistki trenowały bardzo intensywnie. W zajęciach ze względu na uraz nie mogła uczestniczyć Agnieszka Młynarska. Tym razem pełniła rolę...fotoreportera. Nie trenowała także Honorata Syncerz.

- Trenujemy na stadionie. Musimy się dobrze przygotować do sezonu pod względem fizycznym. To wymaga trochę poświęcenia i wysiłku - mówił nam Tomasz Popowicz, trener piłkarek ręcznych Korony Handball. - Dzisiaj dołączyły do nas dwie szczypiornistki. Marzena grała w Kielcach jeszcze za czasów KSS. To dobra, doświadczona zawodniczka. Pierwszy raz jest też Brazylijka. Zobaczymy, jak będzie się prezentować. Jest na trochę innym etapie przygotowań, bo w Brazylii jest teraz połowa sezonu, przerwa między rundami. Priscila jest wyjęta z rytmu meczowego. Będzie z nami trenować. Jeśli na turniejach, w których będziemy grali, będzie wyglądała tak, jak na filmach z Brazylii, to na pewno ją zatrzymamy i będziemy mieli bardzo przydatną prawą rozgrywającą - powiedział Tomasz Popowicz.

Kieleckie szczypiornistki trenowały przy muzyce. - Muzyka pomaga w takich ciężkich treningach fizycznych. Wtedy nie myśli się tak o zmęczeniu. Kto wybiera piosenki? Dziewczyny, to jest ich zadanie - dodał z uśmiechem.

Marzena Paszowska to była zawodniczka kieleckiej drużyny (lata 2011-2013). Przez ostatnie cztery sezony grała w Norwegii w zespołach Voss HK i Forde IL.

- Ten trening daje nam w kość. Jestem zmęczona. Ale ja potrzebuję trochę czasu, bo jestem bez treningów wytrzymałościowych. Myślę, że szybko dojdę do siebie - mówiła Marzena Paszowska, która ćwiczyła w parze z Brazylijką. Przydała się dobra znajomość języka angielskiego. - Cieszy mnie to, że mogę jej pomóc. Ale inne dziewczyny też sobie bardzo dobrze radzą po angielsku, problemu z komunikacją nie będzie. Zresztą Priscila też szybko się uczy. Jestem pod wrażeniem, bo bardzo szybko „łapie” i powtarza już polskie słowa - dodała Marzena.

- Powrót do Kielc to poważna decyzja w moim życiu. Ale ja lubię to miasto, jestem z nim związana. Mam tu bardzo dużo przyjaciół. Jestem też bliżej rodziny, która mieszka na Śląsku. Mama i siostry będą miały okazję mnie odwiedzić. Ja cztery lata byłam za granicą, więc tęsknota była już duża - powiedziała Marzena Paszowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie