Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marzy mu się paraolimpiada - poznajcie niezwykłego łucznika ze Staszowa

Dorota KUŁAGA [email protected]
Ireneusz Kapusta trenuje w Kielcach pod okiem Ryszarda Olejnika. Przygotowuje się do pierwszych startów w tym sezonie.
Ireneusz Kapusta trenuje w Kielcach pod okiem Ryszarda Olejnika. Przygotowuje się do pierwszych startów w tym sezonie.
Od ubiegłego roku Ireneusz Kapusta ze Staszowa trenuje w Kielcach pod okiem Ryszarda Olejnika, utytułowanego łucznika.

Ireneusz Kapusta

Ireneusz Kapusta

Urodził się 10 października 1976 roku. Mieszka w Staszowie, tam też pracuje w Urzędzie Miasta i Gminy, zajmując się promocją. Jest łucznikiem Startu Kielce. Marzy o występie na igrzyskach paraolimpijskich. Ma żonę Barbarę i dwóch synów - 6-letniego Kubę i 4-letniego Krzysia.

Chciałby iść w jego ślady. Ireneusz Kapusta mieszka w Staszowie, ale na treningi dojeżdża do Kielc. W Starcie podnosi swoje umiejętności pod okiem Olejnika, mistrza igrzysk paraolimpijskich w łucznictwie. I marzy o tym, żeby wystartować na tej najważniejszej imprezie dla niepełnosprawnych.

- W Starcie zacząłem trenować we wrześniu ubiegłego roku. Wcześniej przez około dwa lata amatorsko strzelałem z łuku tradycyjnego - mówi Ireneusz Kapusta.

RODZINA JEST DUŻYM WSPARCIEM

Mieszka i pracuje w Staszowie, zajmuje się promocją w Urzędzie Miasta i Gminy. Wcześniej przez prawie trzy lata był dyrektorem tamtejszego Ośrodka Sportu. - Generalnie lubię sport, a strzelanie z łuku w szczególności. Ale treningi i dojazdy do Kielc nie byłyby możliwe, gdyby nie wyrozumiała żona Basia. Dopinguje mnie, jest dla mnie dużym wsparciem, podobnie jak synowie - Kuba i Krzysiu - dodaje łucznik Zrzeszenia Sportu i Rehabilitacji Start w Kielcach, który dobrze radzi sobie również w pływaniu. W czasie studiów z powodzeniem startował w zawodach uczelnianych.

Ma zapał do treningów

Ma zapał do treningów

- Irek ma talent i zapał do treningów. Robi systematyczne postępy. Doceniam to, że dojeżdża do nas ze Staszowa, a łucznictwo godzi z praca w Urzędzie Miasta i Gminy. Jeśli nadal będzie robił takie postępy i nie zabraknie mu motywacji do treningów, będziemy mieć z niego pociechę - mówi Ryszard Olejnik, utytułowany łucznik, złoty medalista igrzysk paraolimpijskich w Atlancie w 1996 roku w turnieju indywidualnym.

REGULARNIE POPRAWIA WYNIKI

Przyznaje, że osoba niepełnosprawna ma mniej możliwości uprawiania sportu. - Ja wybrałem łucznictwo, ta dyscyplina bardzo mi się podoba. Tu trzeba nie tylko dobrze strzelić w czasie zawodów, ważne są też psychika i odpowiednie przygotowanie fizyczne - stwierdza Ireneusz Kapusta, który robi systematyczne postępy. Pozytywnie wypowiada się o nim trener Ryszard Olejnik, medalista igrzysk paraolimpijskich. Staszowianin chciałby iść w jego ślady. - Każdy sportowiec niepełnosprawny marzy o występie na paraolimpiadzie. Ja również. A czy to marzenie się spełni, czas pokaże - dodaje Irek, który w Kielcach, na obiektach Stelli, przygotowuje się do pierwszych startów w tym sezonie.

Na razie cieszy się z wyników, które poprawia na treningach. I z tego, że w zeszłym roku udało mu się zrzucić 12 kilogramów, właśnie dzięki regularnym treningom. W tym roku chce jeszcze schudnąć 6 kilogramów, a to na pewno pomoże mu w osiąganiu lepszych rezultatów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie