MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Masakra na obwodnicy. Trzy osoby nie żyją. Czworo rannych. Czy to był nieszczęśliwy zbieg okoliczności? (zdjęcia)

Aleksander PIEKARSKI [email protected]
A. Piekarski
Na miejscu zginęły dwie osoby, pięcioro trafiło do szpitala. Niestety jedna wkrótce zmarła.

Dramat rozegrał się w środę na kieleckiej obwodnicy pomiędzy Niewachlowem, a Górkami Szczukowskimi. W zderzeniu trzech samochodów około godziny 18.30 zginęły na miejscu dwie osoby, a pięć zostało rannych. Jedna z nich zmarła w szpitalu.

Z tego, co dowiedzieliśmy się od innych kierowców, którzy w chwili tragedii byli na miejscu, można sądzić, że nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności kierowcy nissana micry, jadący od Krakowa i prowadzący forda Modeno, z przeciwnego kierunku przystąpili do wyprzedzania w tym samym momencie. Samochody zetknęły się na środku drogi lewymi, przednimi kołami w następstwie czego, fordowi w miarę szczęśliwie udało się zjechać na pobocze, po lewej stronie jezdni, natomiast podobna zmiana kierunku jazdy dla nissana skończyła się fatalnie. Wpadł on czołowo na audi jadące podobnie jak ford od strony Warszawy, którym jechali funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Audi wypadło z trasy, przewracając się na bok w rowie, a wrak nissana na niemieckich numerach rejestracyjnych, którym jechali jednak Polacy został na lewym pasie jezdni.

-Gdy jako pierwsi ze służb ratowniczych dojeżdżaliśmy na miejsce wypadku myśleliśmy, że któryś z samochodów płonie, bo nissan i audi spowite były jakby białym dymem. Jedni pobiegli ratować poszkodowanych, inni sprawdzali co się dzieje z samochodami - opowiadali nam później strażacy. - Biała chmura okazała się być proszkiem, z wystrzelonych poduszek powietrznych. Zaraz nadjechały karetki reanimacyjne i wylądował śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego. Na miejscu podjęto reanimację ofiar z nissana. Niestety, 38-letniego kierowcy i 70-letniej pasażerki nie udało się uratować. Pozostali trafili do szpitala.

Przed godziną 21 dowiedzieliśmy się, że w szpitalu zmarła także 38-letnia pasażerka nissana.

W środę policjanci nie mogli dać jeszcze jednoznacznej odpowiedzi, jak faktycznie doszło do wypadku.

Wstępnie mówią, że być może niefortunny moment do wyprzedzania wybrał tylko kierowca forda.

W szpitalu pozostają 36-letnia kobieta z obrażeniami wewnętrznymi, która jechała nissanem, 45-letni kierowca forda mondeo, który doznał wstrząśnienia mózgu. W lecznicy przebywają także ze złamaniami kończyn 30- i 28-letni funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego jadący audi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie