- Miłość w Internecie jest możliwa i to jak najbardziej. - mówi Dominika, studentka 4 roku. - Przykładem na to może być para moich znajomych, którzy poznali się poprzez serwis randkowy. Ona, lat 23, studentka, a on lat 28 z zawodu informatyk. Oboje większość swojego czasu spędzali w świecie komputerów pracując bądź ucząc się. Z zwyczajnej ciekawości oboje założyli swoje profile na popularnej stronie oferującej kojarzenie par i nowe znajomości. Trafili na siebie zupełnie przypadkiem przeglądając najnowsze zdjęcia użytkowników. To on zrobił pierwszy krok i napisał do niej krótką wiadomość.
Rozmowy toczyły się na przeróżne tematy - od zawodów miłosnych, aż po dziurę w skarpetce. Znajomość trwała już kilka miesięcy, gdy on zaproponował spotkanie. Dziewczyna zgodziła się i od tego momentu znajomość z Internetu przeniosła się do świata realnego. Po kilku dniach oboje wyznali sobie miłość i teraz są szczęśliwą parą, która planuje ślub.
Zapytana o to czy sama korzysta z portali randkowych, odpowiada, że korzystała kiedyś, teraz ma chłopaka.
Z kolei Dominik, student 3 roku mówi - Internetowe portale randkowe zdecydowanie ułatwiają nawiązanie kontaktu z drugą osobą. Są znakiem naszych czasów. Poza tym internetowe randki to doskonałe rozwiązanie nie tylko dla nieśmiałych. Dają nam możliwość zdobycia informacji o interesującej nas osobie jeszcze przed spotkaniem z nią. Sam nie korzystam, ale znam wiele osób, które korzysta i jest raczej zadowolona.
- Raz popełniłem taki błąd i nigdy więcej! - mówi Łukasz, student 4 roku. - Poznałem w sieci dziewczynę, miło się rozmawiało, wymieniliśmy się zdjęciami, wyglądała bardzo atrakcyjnie, umówiliśmy się i ku mojemu zaskoczeniu wyglądała zupełnie inaczej. Retusz w programie graficznym zrobił z niej piękność w rzeczywistości już tak pięknie nie było - dodaje.
Natomiast Magda, studentka 2 roku odpowiada - nie korzystam z tego typu rzeczy. Moja koleżanka na czacie poznała fajnego chłopaka, który w rzeczywistości okazał czterdziesto letnim mężczyzną, który szukał dziewczyny do towarzystwa. Ja nie popełnię jej błędów - dodaje.
- Gdy raz spróbujesz, nie możesz przestać. Wchodzisz do sieci i ciągle myślisz, aby twój partner też się zjawił. Czujesz takie rozpierające od środka pragnienie i niecierpliwość, ale jednocześnie masz świadomość, że niedługo będziesz mogła napisać to, co w tobie siedzi - stwierdza z powagą Iza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?