MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Matematyki na maturze bali się wszyscy, ale... nie było tak źle

Adam LIGIECKI
Żaneta Kłos, maturzystka buskiego „ekonomika”, finalistka II Olimpiady Hotelarskiej - na zdjęciu z opiekun Barbarą Cieplińską - matematyki bała się mniej niż języka polskiego.
Żaneta Kłos, maturzystka buskiego „ekonomika”, finalistka II Olimpiady Hotelarskiej - na zdjęciu z opiekun Barbarą Cieplińską - matematyki bała się mniej niż języka polskiego. Adam Ligiecki
Po długiej, trwającej ćwierć wieku przerwie matematyka wróciła do pakietu przedmiotów obowiązkowych dla maturzystów. Wczorajszy egzamin wyraźnie podniósł poziom adrenaliny.

Także w buskim Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych numer 1, gdzie "królowa nauk" wywołała dreszcze u zdających. Dla tych, którzy wybierają się na studia techniczne, był to całkiem przyjemny dreszczyk emocji. Ale dla umysłów humanistycznych... W tym gronie najczęściej odmienianym wczoraj rano słowem była: masakra!

- Dobrze trafiliśmy, nie ma co. Matma czekała przez 25 lat, i to właśnie na nas - żartowała Karina Romaniec z klasy III LOA, bodaj najbardziej "rozrywkowa" maturzystka "ekonomika". Ale popularna "Sikoreczka" szybko znalazła pocieszenie. - Co prawda jesteśmy klasą humanistyczną, za to mamy wychowawczynię matematyczkę. Pani profesor Maria Drożdżowska przygotowywała nas całe trzy lata, wiemy że teraz też trzyma kciuki. Musi być dobrze! - oświadczyła Karina przed wejściem na salę egzaminacyjną.

Żaneta Kłos z klasy IV TH należy do nielicznej grupy tych, którzy "nie umierali" przed matematyką. Najlepsza abiturientka "ekonomika" może pochwalić się nie tylko najwyższą średnią ocen (5,03), ale i miejscem w krajowej elicie. Tuż przed maturą zajęła siódmą lokatę w finale centralnym II Olimpiady Hotelarskiej. - Może niektórych to zdziwi, ale dużo bardziej bałam się wtorkowego egzaminu z języka polskiego. Matematyka mnie nie przeraża - przyznała Żaneta.

Niezależnie od nastawienia, po raz kolejny okazało się, że "nie taki diabeł straszny, jak go malują". Arkusz zadań z matematyki mogli polubić także humaniści. Zdaniem pedagogów, należało tylko podejść do sprawy spokojnie. Pozwalając, by górę nad emocjami wzięło logiczne myślenie.
Ponieważ środowy egzamin z matematyki był pierwszym obowiązkowym po 25 latach, maturzyści zostali potraktowani trochę ulgowo. Nie musieli rozwiązywać zadań z najwyższej półki trudności. - Rzeczywiście, nie były one przesadnie skomplikowane. A na pewno nie trudniejsze, niż podczas próbnej matury - przyznają teraz zgodnie.

Po języku polskim i matematyce czeka maturzystów trzeci egzamin pisemny, z wybranego przedmiotu. Ci, którzy zdecydowali się na język angielski, będą zdawać go już dzisiaj. Inni muszą uzbroić się w cierpliwość, nawet do drugiej połowy maja. Potem egzaminy ustne, a oficjalne wyniki matur poznamy pod koniec czerwca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie