Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Materiał na płytę z "Kazaniami Świętokrzyskimi" jest gotowy... Pracowali nad nim znani artyści (WIDEO)

Lidia CICHOCKA [email protected]
Józef Skrzek natychmiast zgodził się na napisanie muzyki do Kazań. Obok Marek Piekarczyk.
Józef Skrzek natychmiast zgodził się na napisanie muzyki do Kazań. Obok Marek Piekarczyk.
Mamy skarb - uważa Marcin Majewski. Ten skarb to najstarszy spisany po polsku tekst: "Kazania Świętokrzyskie". Nie dość, że najstarsze to ponoć powstały u nas, na Świętym Krzyżu. Mieć taki skarb i nie wykorzystać go?

Kazania świętokrzyskie

Kazania świętokrzyskie

Pochodzące z XIV wieku "Kazania świętokrzyskie" to najstarszy zapis prozy polskiej. Zabytek składa się z jednego całego kazania - na dzień świętej Katarzyny i fragmentów pięciu innych. Spisane zostały na pergaminie, który w XV wieku posłużył - pocięty na paski - do oprawy rękopiśmiennego kodeksu, zawierającego łaciński tekst Dziejów Apostolskich i Apokalipsy. Zostały odnalezione przez Aleksandra Brücknera w 1890 roku. Zachowane paski pergaminowe zawierają: całość Kazania na dzień świętej Katarzyny (25 listopada) i urywki Kazania na dzień świętego Michała (29 września), Kazania na dzień świętego Mikołaja (6 grudnia), Kazania na dzień Bożego Narodzenia (24 grudnia), Kazania na święto Trzech Króli (6 stycznia) oraz Kazania na dzień Oczyszczenia Najświętszej Marii Panny (2 lutego).

Majewskiemu, który jest zakręcony na punkcie muzyki i jego przyjacielowi Janowi Tarnawskiemu znawcy i miłośnikowi historii nie mieściło się to w głowie. - Marzyła nam się promocja województwa świętokrzyskiego, ale taka z wysokiej półki - mówi Marcin Majewski. Bo przecież Kazania można zaśpiewać tak, by dotarły do szerszego grona odbiorców.

Nie musieli się długo zastanawiać, kto byłby najlepszym nie tylko wykonawcą, ale i kompozytorem. - Józef Skrzek, lider SBB, słynący z łączenia organowych brzmień z elektronicznymi dźwiękami syntezatorów Mooga. Nie mieliśmy tylko pewności czy przyjmie zaproszenie do czegoś tak niezwykłego. Zapytałem, kiedy Skrzek po 30 latach nieobecności zjawił się w Kielcach z koncertem. Pomysł spodobał mu się bardzo i nie jemu jednemu. Na współpracę zgodzili się znani muzycy: Apostolis Anthimos "Lakis", Marek Piekarczyk, multiinstrumentalista Włodek "Kinior" Kiniorski, kielecki aktor Marcin Brykczyński, oraz Chór Męski "Oktoich" przy Cerkwi Prawosławnej świętych Cyryla i Metodego z Wrocławia. Ojcowie oblaci pozwolili, by kościół zamienić w studio nagraniowe wyłączając go na kilka dni. Opieką naukową projekt objął profesor Krzysztof Bracha, historyk mediewista z Uniwersytetu imienia Jana Kochanowskiego w Kielcach, który tekst kazań przygotował.

- Napisać muzykę do Kazań świętokrzyskich? Wow, to jest propozycja - zachwycał się Skrzek.- Grałem w kościołach, muzyką dawałem ludziom wolność, robiłem operę i wiem, że wszystko można zrobić, ale to było coś zupełnie innego - mówi kompozytor.- To przecież najstarszy tekst i bardzo uduchowione miejsce -Święty Krzyż.

Przygotowując się do pisania muzyki poznawał klasztor i jego historię: dowiedział się o pobycie Jagiełły, głodowej śmierci radzieckich jeńców, o życiu zakonników. - Grałem na Jasnej Górze, ale tu jest jeszcze inaczej - próbuje wyjaśnić.

Rok temu w kościele na Świętym Krzyżu odbył się koncert. Miejsc dla słuchaczy było niewiele, bo cały tył kościoła zajął sprzęt. - Nagrywaliśmy jednym ciągiem, beż żadnych przerw. Potem po odsłuchaniu okazało się, że nie potrzebujemy żadnych powtórek - wyjaśnia Majewski.

Teraz po roku od koncertu ma już opracowany materiał na płytę a właściwie dwupłytowy album. Udział Skrzeka, Kiniora, Piekarczyka i Lakisa był gwarancją, że ich muzyka będzie spoiwem łączącym teksty kazań w całość.

Album otwiera Genesis: monumentalny utwór zagrany na organach kościelnych opowiada o powstaniu Gór Świętokrzyskich. Rozpoczynają go i kończą dzwony, te na końcu to dzwony ze Świętego Krzyża.

Utwór drugi nosi nazwę Exodus, przywołanie czasów pogańskich. Włodek Kiniorski grający na flecie basowym nadaje niepokojący rytm. Płynne przejście do kazania na dzień świętego Michała brzmiącego jak chorał gregoriańskia a zaśpiewanego przez Chór Oktoich. Po nim improwizacja muzyczna nawiązująca do Puszczy Jodłowej: utwór "Wiatry z czterech stron świata". Słuchając tej muzyki łatwo sobie wyobrazić wiatr, który towarzyszył pielgrzymom wchodzącym na Święty Krzyż. Kazanie na Dzień Świętej Katarzyny jest z kolei delikatne, romantyczne. - Śpiewane przez chór i recytowane przez Brykczyńskiego, głosem miękkim i zapadającym w pamięć, brzmi niesamowicie - dodaje Majewski. Fragment jednego z kazań, śpiewany po łacinie przez Skrzeka to czysta ballada rockowa - mogłaby być przebojem!

Jednym słowem powstało dzieło bez żadnych ram i konwencji, ale ściśle trzymające się tekstu kazań...

- Odbył się jeszcze jeden koncert w Archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach, wysłuchało go około dwa tysiące osób - mówi Majewski. Myślimy o koncertach w Warszawie, Gdańsku, Wrocławiu, ale jest to trudne, samo skrzyknięcie tylu wykonawców jest logistycznie skomplikowane a koszty też nie są małe.

Blisko rok trwało opracowywanie materiałów z nagrań, teraz materiał na płytę jest gotowy. - Nie spieszyliśmy się z tym, chcieliśmy dopieścić każdy szczegół - przyznaje Majewski.

Zapewne gdyby wydawnictwu towarzyszyło szersze zainteresowanie, gdyby ktoś wspierał ich w tych działaniach byłoby łatwiej i szybciej. Nagranie było jednak ich prywatną inicjatywą i nadal tak jest. - Płyta będzie gotowa w listopadzie.

Płycie z kazaniami będzie towarzyszyło wydawnictwo w formie książkowej z tekstami kazań i wstępem profesora Brachy. Majewski zapowiada też bonusy: nagranie z organami z kaplicy Oleśnickich, Pastorałkę świętokrzyską, która powstała z fragmentu kazania na Boże Narodzenie. Tę piękną kolędę odtworzono przed pasterką na Świętym Krzyżu.

Płycie będzie potrzebna promocja. Niestety na razie nikt wśród władz województwa czy powiatu kieleckiego nie wyraża na to ochoty. Marek Majewski liczy na świętokrzyskich przedsiębiorców. - Kazania nie są powszechnie znane, koncerty, płyta i książeczka z tekstami mogłyby je przybliżyć. Robimy piękne rzeczy, warto się nimi chwalić. Mało osób czytało je, ale może w takiej formie sięgnie po to, co mamy najcenniejszego - dodaje Majewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie