Mateusz Borkowski pokazał klasę i zdobył złoty medal

Świetnie spisał się Mateusz Borkowski z Ludowego Klubu Biegacza Rudnik na Mistrzostwach Polski Młodzików w Słubicach. W pięknym stylu wywalczył złoty medal w biegu na 2000 metrów i potwierdził, że na tym dystansie jest najlepszym zawodnikiem w naszym kraju.

Na Małym Memoriale Janusza Kusocińskiego, będącym mistrzostwami Polski młodzików, Kielecczyznę reprezentowało 17 lekkoatletów. Byli w tym gronie przedstawiciele klubu z Rudnika.

Klasę pokazał Mateusz Borkowski, który pewnie wygrał bieg na 2000 metrów. Podopieczny trenera Sylwestra Dudka uzyskał czas 5.43,80, jest to jego nowy rekord życiowy lepszy o dziesięć sekund i rekord województwa poprawiony o ponad cztery sekundy.

- Mateusz pobiegł znakomicie, wygrał z dużą przewagą - z zadowoleniem mówił jego trener Sylwester Dudek. Pod jego okiem Mateusz trenuje siedem lat. - Jego brat trenował, on też przyszedł na zajęcia, spodobało mu się i trenuje do dziś. Z bardzo dobrym skutkiem. Oprócz tego medalu, w tym roku zdobył dwa medale mistrzostw Polski w biegach górskich, zwyciężał na zawodach w makroregionie i w przełajach - dodaje szkoleniowiec.

Ciekawostką jest to, że 15-letni Mateusz Borkowski mieszka i uczy się w gimnazjum w Krynkach, z którymi przez lata związany był nasz olimpijczyk Rafał Wójcik, jeden z najlepszych lekkoatletów Kielecczyzny. Zajął on 22 miejsce na igrzyskach w Sydney w biegu na 3000 metrów z przeszkodami, ósme miejsce na mistrzostwach Europy na tym samym dystansie w Budapeszcie i w Monachium. Mateusz ma więc z kogo brać przykład.

A wracając do Mistrzostw Polski Młodzików w Słubicach, blisko podium było kilkoro innych lekkoatletów z naszego województwa. W biegu na 1000 metrów Agnieszka Filipowska z LKB Rudnik była czwarta z rekordem życiowym 2.58,94. - Agnieszka pobiegła bardzo dobrze, ale na tym dystansie rywalizacja stała na wysokim poziomie i była bardzo zacięta. Niewiele zabrakło do medalu - żałował trener Sylwester Dudek.